Kiedyś najbliżsi współpracownicy, a obecnie wielcy wrogowie. W przeszłości Cezary Kucharski pełnił rolę agenta Roberta Lewandowskiego, teraz natomiast między nimi toczy się walka sądowa. Pierwszy z wymienionych domagał się wypłacenia pieniędzy za współpracę, natomiast druga strona oskarżyła go o szantaż.
Z uwagi na ich relacje, gdy Kucharski wypowiada się na temat kapitana reprezentacji Polski, to praktycznie zawsze negatywnie. Nie inaczej jest teraz, kiedy to w przypadku "Lewego" głośno zrobiło się o nabycie w nielegalny sposób dyplomów na studiach w Łodzi.
- Jestem w 100 procentach pewny, że "Lewy" tego dyplomu nie robił w tamtych latach. Na pewno byśmy o tym widzieli. Zajmowaliśmy się układaniem jego kalendarza pobytów w Polsce. Pamiętam, że były problemy, żeby 'Lewy" spotkał się ze sponsorami, z którymi miał podpisane kontrakty. Jego mama narzekała mi, że Robert nie ma dla niej czasu. Nie sądzę więc, by w tym czasie jeździł do Łodzi i studiował - zdradził były agent Lewandowskiego dla portalu Goniec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Znając Lewandowskiego, jego otoczenie, jego żonę, to dla mnie to jest wiarygodne, co piszą media - dodał Kucharski.
Postępowanie dotyczące fałszywych dyplomów toczy się w Gdańsku od kilku ostatnich lat. Doszło jednak do tego, że zaproszony na postępowanie do złożenia zeznań został nasz napastnik. Ten musi wyjaśnić sprawą,
Możesz przeczytać także: Borek aż się zagotował. "Ku***. Nie mogę tego słuchać"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.