Ofiara Kiernana Hughes-Masona odniosła liczne obrażenia na twarzy, klatce piersiowej, plecach i nogach. Początkowo Hughes-Mason próbował bronić się, twierdząc, że uraz dziewczynki jest efektem jej przypadkowego upadku na domek dla lalek. Dziecko trafiło do szpitala. Lekarze po jakimś czasie zdecydowali o umieszczeniu jej w śpiączce farmakologicznej na 14 dni. Dziewczynka wymaga stałej opieki medycznej.
Czytaj też: Angielski gigant zmieni stadion? Ma jasny plan
Hughes-Mason, który swego czasu reprezentował młodzieżowe drużyny Arsenalu, Tottenhamu i Millwall, a następnie występował w kilku meczach na poziomie Championship, został oskarżony o ciężkie uszkodzenie ciała z zamiarem i znęcanie się nad dzieckiem.
Rozprawa odbyła się w sądzie Basildon Crown Court. "Daily Mail" dowiedział się, że skutki ataku były porównywalne do obrażeń odniesionych w wyniku wypadku samochodowego przy wysokiej prędkości czy upadku z wielkiej wysokości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były piłkarz skazany na 14 lat więzienia
Kiernan Hughes-Mason reprezentował również brytyjskie drużyny Grimsby i Kettering oraz pełnił funkcję asystenta trenera w Hashtag United. Przedstawiciele ostatniego z wymienionych klubów wyrazili oburzenie wobec jego zachowania, określając je jako "jednoznacznie odrażające".
Rzecznik klubu stwierdził, że nie wiedzieli o przestępstwach Hughesa-Masona do czasu wydania wyroku, podkreślając jednocześnie, że procedury weryfikacyjne zostały naruszone, mimo wcześniejszych pozytywnych wyników sprawdzających jego przeszłość.
Były piłkarz miał okazję występować w drużynie młodzieżowej Arsenalu obok takich piłkarzy, jak Jack Wilshere czy Emmanuel Frimpong. Jego ostatnim klubem był Enfield Borough, z którym rozstał się 21 sierpnia 2024 roku.