Powiedzieć, że Lech Poznań skompromitował się w europejskich pucharach, to jakby nie powiedzieć nic. Mistrzowie Polski odpadli już w 1. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Tym razem pogromcą najlepszej polskiej ekipy był mistrz Azerbejdżanu - Karabach Agdam.
Azerowie biją Polaków
Po pierwszym spotkaniu, w którym Lech Poznań na własnym stadionie wygrał 1:0 można było mieć nadzieje na awans do kolejnej rundy. Jednak w rewanżu Polacy nie mieli już żadnych argumentów. Porażka 5:1 to najmniejszy wymiar kary od mistrza Azerbejdżanu (więcej o tym spotkaniu można przeczytać TUTAJ).
Zobacz także: Ostry komentarz po porażce Lecha
W ten sposób Lech Poznań zapisał się w historii polskiej piłki. Jeszcze nigdy wcześniej polski klub tak szybko nie odpadał z eliminacji do Ligi Mistrzów. Przez lata wydawało się, że niemożliwym jest, aby zakończyć eliminacje do najważniejszych europejskich rozgrywek jeszcze w lipcu. Jak widać jednak się da. 12 lipca to nowa data wyznaczająca kompromitację polskiej piłki.
Co więcej, wynik 5:1 to druga największa porażka polskich klubów w eliminacjach europejskich pucharów w XXI wieku. Rekord należy do Śląska Wrocław, który w eliminacjach do Ligi Europy przegrał 0:5 z hiszpańską Sevillą.
Kowalczyk bezlitosny dla polskiej piłki
Po tym wyniku na Lecha Poznań spadła potężna krytyka. Eksperci oraz byli piłkarze byli bezlitośni dla mistrzów Polski. Nawet inne kluby zaczęły kpić z tego występu. To wszystko jednak brutalnie podsumował Wojciech Kowalczyk. Były reprezentant Polski w punkt uderzył w "siłę" polskiego futbolu.
Zobacz także: Znany piłkarz oskarżony o gwałt
Pośmialiśmy się z Lecha? To teraz pogratulujmy tym drużynom, które tam nie mogły wystąpić, bo były za słabe na Lecha w ekstraklasie - napisał Kowalczyk na Twitterze.
Natomiast w kolejnym wpisie zwrócił on uwagę na startujący już w piątek 15 lipca sezon PKO Ekstraklasy. Taki występ polskiego klubu przeciwko reprezentantowi ligi azerskiej z pewnością nie jest dobrą promocją polskich rozgrywek.
Nie wiem jak chcą dziennikarze zachęcić do oglądania ekstraklasy, ale ja bym zaczął od tego, że mistrz Polski dostał wpi***ol od mistrza Azerbejdżanu - napisał Kowalczyk.
Warto dodać, że to nie jest koniec przygody Lecha Poznań z europejskimi pucharami. Mistrzowie Polski dostaną jeszcze jedną szansę. Tym razem będą mogli pokazać się w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy, jednakże ich pierwszy "popis" nie napawa optymizmem.
Zobacz także: Wielka gwiazda wróci do Legii?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.