Puchar Świata w Zakopanem zwykle kojarzy się z wielkim świętem. Tysiące kibiców pod skocznią, gorący doping dla polskich zawodników, walczących o najwyższe lokaty. Do takich widoków przyzwyczaiły nas ostatnie lata. Ale w tym roku jest zupełnie inaczej.
W sobotę na Wielkiej Krokwi odbędzie się konkurs drużynowy, a w niedzielę indywidualny. Bilety na oba dni zmagań wciąż są dostępne. W zależności od sektora należy liczyć się z wydatkiem od 200 do 250 złotych. Oznacza to, trzyosobowa rodzina zapłaci za wejściówki minimum 600 złotych. Nie przewidziano żadnych ulg dla dzieci lub młodzieży.
Dostępne bilety na PŚ w skokach, na dzień przed konkursem, to sytuacja wręcz niespotykana. Z jednej strony - jeszcze nigdy nie było tak drogo. Z drugiej - forma polskich skoczków jest daleka od dobrej. Brak sukcesów w poprzednich konkursach również przekłada się na mniejsze zainteresowanie ze strony kibiców.
Wracając jednak do samych cen biletów, w Pucharze Świata 2021/22 nigdzie nie było drożej, niż w Zakopanem. Na zawody w Wiśle (3-5 grudnia 2021) ceny wejściówek zaczynały się od 110 zł. W Niżnym Tagile trzeba było zapłacić od 100 do 250 rubli, czyli... od około 5,50 zł do 14,00 zł.
Taniej było też w Szwajcarii, w Engelbergu. Bilet na pojedynczy dzień zmagań kosztował około 150 zł. W pakiecie na oba konkursy można było nabyć wejściówkę za około 240 zł. Poza tym dzieci i młodzież do 15 lat miały wstęp za darmo.
Czytaj również: Mocne słowa o wielkiej organizacji. "Niszczą młodych ludzi"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.