Chabib Nurmagomiedow zszokował świat MMA. Tuż po wygranej walce z Justinem Gaethje ogłosił zakończenie kariery. Decyzja ma związek ze śmiercią jego ojca - Abdulmanapa, który w lipcu zmarł po zakażeniu koronawirusem. Nurmagomiedow zdradził, że obiecał to swojej matce.
Wielki mistrz UFC zdradził swoje plany
Rosjanin w najnowszym wywiadzie dla serwisu "RT Sport" zdradził, co będzie robił na emeryturze. Przyznał także, że szef UFC Dana White apelował o przemyślenie decyzji i powrót do klatki. Nurmagomiedow nie dał się namówić i odmówił.
Jestem na szczycie swojej kariery i mógłbym zarabiać naprawdę duże pieniądze, ale podjąłem taką decyzję i myślę, że to odpowiedni moment. Wiem, że nie każdy zdecydowałby się na taki ruch - powiedział Rosjanin.
Nurmagomiedow nie próżnuje w wolnym czasie. Przygotowuje właśnie do walki kolejnego zawodnika, który trenuje u niego w akademii MMA.
Życie idzie dalej, mamy akademię MMA, która funkcjonuje. Islam Makhachev ma walkę 14 listopada z byłym mistrzem kategorii lekkiej. To duże wydarzenie dla naszego zespołu. Tak jak powiedział kiedyś mój tata - kiedy ja odejdę, będzie następny mistrz - dodał.
Chabib Nurmagomiedow został sklasyfikowany nr 1. miejscu wśród zawodników UFC bez podziału na kategorie wagowe. UFC spełniło więc życzenie Nurmagomiedowa, który po zwycięstwie w Abu Zabi apelował o sklasyfikowanie go na pozycji lidera w prestiżowym rankingu.
Rosjanin w zawodowym MMA stoczył 29 pojedynków i wszystkie wygrał. Mistrzem UFC był od kwietnia 2018 roku, kiedy w Nowym Jorku pokonał na punkty Ala Iuaquitę. "Orzeł" trzykrotnie bronił tytułu, zwyciężając przed czasem kolejno Conora McGregora, Dustina Poiriera i Justina Gaethje.