Tragedia rozegrała się podczas Moses Lake Airshow w Waszyngtonie. Alex Harvill chciał pobić rekord świata w skoku na motocyklu. Niestety już podczas pierwszej, porannej próby doszło do dramatu.
Alex Harvill rozpędził się swoim motocyklem, aby wykonać skok. Niestety pomimo dużej prędkości jego maszyna nie zdołała bezpiecznie wylądować na usypanym zjeździe. W efekcie kaskader z impetem uderzył w pagórek.
Według świadków siła uderzenia była tak duża, że z głowy Amerykanina miał spaść kask. Następnie nieprzytomny kilkukrotnie przekoziołkował, ponownie uderzając o ziemię.
Czytaj także: Paulo Sousa wściekł się jak nigdy. Wyciekło nagranie
Wypadek został nagrany przez jednego z widzów. Opublikowane na YouTube wideo pokazuje siłę uderzenia motocyklisty o pagórek. Harvill niezwłocznie po wypadku został przewieziony do szpitala. Niestety pomimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować jego życia. Sportowiec zmarł w wyniku poniesionych obrażeń.