Ivana od paru tygodni pojawia się w czerwono-białej szachownicy na widowni w Katarze, czym wciąż bulwersuje konserwatywną społeczność tego kraju. W swoich prężnie działających profilach na social mediach przed każdym meczem publikuje kilka postów "z przesłaniem". Przed meczem z Japonią wrzuciła film jak je sushi, a przed meczem z Brazylią w skąpym dole od bikini i kusym topie wyginała się do piosenki "Samba de Janeiro".
Zatańczmy jutro - napisała Ivana przy czwartkowym poście, na którym w kusej spódniczce zaprezentowała się w tanecznej pozie.
Jednak najciekawsze zdjęcie pojawiło się w relacjach Ivany, gdzie zamieściła filmik z...modelką Alessandrą Ambrosio. To wspomnienie po wakacyjnym spotkaniu modelek. Obie panie posyłały buziaki do kamery. Na filmiku Ivana z pomocą flag zapytała: "Chorwacja czy Brazylia?".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kilka godzin później jasne stało się, że zwycięzcą została Chorwacja i Ambrosio musiała obejść się smakiem. Brazylijska modelka zamieściła przed meczem na Instagramie zdjęcie, jak kibicuje na trybunach. Jednak fani zwrócili uwagę, że jest to stare ujęcie. Faktycznie, na relacjach mogliśmy zobaczyć Alessandrę, która brazylijskiej drużynie kibicowała w domu przed telewizorem.
A sama Chorwatka, zadowolona ze zwycięstwa, opublikowała krótki filmik, na którym zawadiacko zapytała "Brazil whoooo?" i nadstawiła ucho jakby na dowód, że o takim kraju i reprezentacji nie słyszała. Wygląda na to, że sama zapomniała, jak jeszcze 5 grudnia kibicowała drużynie Neymara.
"Zawstydzasz nasz kraj"
30-letnia Ivana nie pakuje walizek i zanosi się, że nie da odpocząć internautom od gorących doniesień na swój temat. Paradowanie w kusych ubraniach sprawia, że Ivanę zaczynają krytykować...jej rodacy.
Zawstydzasz nasz kraj, zawstydzasz graczy. Nie przeszkadza mi twój wygląd, ale nie w naszej szachownicy, nie zawstydzaj naszej reprezentacji, proszę. Bez naszych kolorów, w innej dziedzinie, tak samo będą za tobą szaleć - napisała ema na instragramowym profilu Ivany.
Niektórzy złośliwie pytają, czy trzeba jej kupić nowe ubrania, skoro wciąż chodzi w tych w czerwono białą szachownicę. Najwyraźniej nie zauważyli, że Knoll ma własną firmą odzieżową i w czasie mundialu reklamuje nie tylko siebie, ale i sprzedawane przez siebie ubrania.
Czytaj także: Modelka wreszcie ukarana? Katarczyk tylko się pogrążył
30-latka na trybunach pojawiła się w czerwonym staniku oraz czerwonych lateksowych spodniach z akcentami czerwono-białej szachownicy. Na piersi miała namalowaną chorwacką flagę w kształcie serduszka. Chorwacja wygrała w karnych z Brazylią 4 do 2, a Ivana zapewne już szykuje swoją kreację na kolejny mecz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.