Do meczu Udinese Calcio z Venezią FC doszło w sobotę. Dla obu klubów był on szansą na przełamanie w lidze włoskiej. Wykorzystali ją gospodarze, prowadzeni przez dobrze znanego w Polsce trenera Kostę Runjaicia. Pojedynek zakończył się wynikiem 3:2 dla Udinese. Po meczu rezultat wcześnie poszedł w niepamięć z powodu chuligańskiego incydentu.
300 kibiców wybrało pociąg z Udine do Wenecji na sposób powrotu z meczu wyjazdowego do domu. Do pokonania mieli nieco ponad 100 kilometrów na północy Włoch. W pociągu znajdowali się również pasażerowie niezainteresowani futbolem, chociaż była do mniejszość.
Pociąg nie dojechał na miejsce o czasie z powodu ataku chuliganów, którzy deklarują kibicowanie Udinese Calcio. Zorganizowali oni zasadzkę i zatrzymali pojazd za pomocą rac i bomb dymnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W pociągu doszło do starcia między pseudokibicami Udinese Calcio oraz Venezii FC. Zresztą nie tylko ich, ponieważ na miejscu pojawili się zaprzyjaźnieni z agresorami fani Red Bulla Salzburg z Austrii.
Czytaj także: Kibice są załamani. Gwiazda ignoruje naukę angielskiego
W wyniku konfrontacji rannych zostało pięć osób. Jak poinformował dziennik "Quotidiano Nazionale" ucierpiało trzech policjantów, którzy po kilku minutach pojawili się w miejscu napaści. Chuligani byli wyposażeni w pałki teleskopowe i noże, więc sytuacja była niebezpieczna.
Po incydencie doszło do zatrzymań i co ciekawe, żadna z aresztowanych osób nie jest Włochem. Policja zatrzymała pięciu obywateli Austrii, po jednym Bośniaku, Albańczyku oraz Chorwacie. Napastników było więcej, ale uciekli oni z miejsca zdarzenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.