Chuligani pod knajpą znanego piłkarza. Poszło o jedno zdanie

0

Claudio Marchisio jest nazywany legendą Juventusu. Kilka lat po zakończeniu kariery piłkarza, podpadł kibicom Bianconerich. Ci postanowili odwiedzić restaurację, której współwłaścicielem jest Włoch. Wywiesili na niej ogromny baner.

Chuligani pod knajpą znanego piłkarza. Poszło o jedno zdanie
Claudio Marchisio oburzył się zachowaniem fanów Juventusu (Instagram, Claudio Marchisio)

Claudio Marchisio zajął się gastronomią po zakończeniu kariery piłkarza w 2019 roku. Jako sportowiec reprezentował trzy kluby, a najdłużej, ponieważ od 2006 do 2018 roku był zawodnikiem Juventusu. Urodzony w Turynie pomocnik był powoływany w tym okresie do odnoszącej sukcesy reprezentacji Włoch.

Były sportowiec może z sentymentem wspominać pozytywne relacje z kibicami Juventusu z okresu gry w tym klubie. W ostatnim czasie uległy one ochłodzeniu z powodu medialnej aktywności Włocha. Podpadł on jedną ze swoich wypowiedzi w podcaście.

Claudio Marchisio powiedział, że Juventus ma więcej kibiców w całych Włoszech niż jego lokalny wróg Torino FC, ale w samym Turynie sytuacja jest odwrotna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: #dziejesiewsporcie: Zrobiły show na środku ulicy. Kierowcy patrzyli ze zdumieniem

Fani Juventusu uznali wypowiedź Claudio Marchisio za lekceważącą i postanowili odpowiedzieć. Chuligani wybrali się do restauracji, której współwłaścicielem jest były reprezentant Włoch. Pod osłoną nocy wywiesili ogromny transparent, w którym zaatakowali byłego piłkarza.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Nie masz o niczym pojęcia. Jako piłkarz byłeś pachołkiem klubu, jako bezrobotny ekspert zostałeś zdrajcą, a w życiu prywatnym jesteś kawałkiem ***** - napisali sympatycy Juventusu na transparencie.

Claudio Marchisio był wściekły, kiedy rano zobaczył efekt działania chuliganów. Zdecydował się skomentować incydent w mediach społecznościowych. "Kilka zamaskowanych osób uznało, że ma prawo umieścić baner na restauracji, której nie jestem jedynym właścicielem. Pracownicy tracą cenny czas na usuwanie tego banera, a rykoszetem oberwały firmy działające w pobliżu. Nie drażni mnie nawet sama wiadomość, ale sposób jej przekazania" - napisał Claudio Marchisio.

Autor: SSZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić