Na mundialu 2022 w Katarze pozostały do rozegrania już tylko dwa pojedynki. W sobotę o brąz zmierzą się reprezentacje Chorwacji i Maroko, a dzień później Francuzi i Argentyńczycy zagrają o mistrzostwo świata.
Obsadę dwóch decydujących spotkań wyłoniły pojedynki półfinałowe. Najpierw Argentyńczycy bez większych kłopotów wygrali z Chorwacją, jeszcze aktualnymi wicemistrzami świata, 3:0. Dzień później obrońca tytułu Francja wygrała 2:0 z Maroko.
Drużyna z północno-zachodniej Afryki zrobiła furorę na tegorocznym mundialu w Katarze. Zaczęli od sensacyjnego pokonania Belgii 2:0 w fazie grupowej, ale na tym nie poprzestali. Już w fazie pucharowej wyeliminowali kolejno Hiszpanię (po rzutach karnych) i Portugalię (1:0).
Sposób na sensację mistrzostw świata znaleźli dopiero Francuzi, ale także nie bez trudu. Co prawda wygrali 2:0, ale sam wynik nieco zakłamuje rzeczywistość. Piłkarze Maroko mieli swoje szanse i spokojnie mogli doprowadzić, jeszcze przy wyniku 0:1, do remisu. Trójkolorowi się jednak obronili i w samej końcówce - jak wytrawny bokser - zadali decydujący cios.
Czytaj także: Ależ riposta. Słowa Mateusza Borka niosą się po sieci
Setki tysięcy kibiców Maroko mocno przeżywały mecze swojej reprezentacji na mundialu. Emocje udzieliły się m.in. tym fanom, którzy na żywo w Katarze obserwowali półfinałowe starcie. Reakcję jednej z fanek uwiecznił report Getty Images. Kobieta zalała się łzami po tym, jak jej ukochana reprezentacja nie awansowała do finału.
Starcie o brązowy medal MŚ w Katarze zostanie rozegrane w sobotę 17 grudnia o 16:00, a finał dzień później o tej samej porze. Transmisja spotkań w TVP 1 oraz na Pilot WP.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.