Czekamy na rozpoczęcie kalendarzowej wiosny, ale kolarze zawodowi już ścigają się w wyścigach w Europie. Obecnie wzrok fanów kolarstwa skupiony jest przede wszystkim na Francji, gdzie trwa kolejna edycja prestiżowych zawodów Paryż-Nicea.
Niestety na mecie w Nicei na pewno zabraknie Kevina Genietsa. Jeszcze w sobotni poranek kolarz z Luksemburga z pewnością nie przypuszczał, że zostanie wyeliminowany z wyścigu po tak kuriozalnym wypadku. Z pewnością wielu fanów kolarstwa takie zdarzenie widziało po raz pierwszy w życiu.
Czytaj także: Paulo Sousa znów pod ostrzałem! Padły mocne słowa
Geniets udawał się na start 7. etapu. Tradycyjnie przejechał obok platform z logami sponsorów. Pech chciał, że w tym samym momencie bardzo mocno zawiał wiatr. Konstrukcja nie wytrzymała podmuchu i runęła prosto na zawodnika, co można zobaczyć w poniższym materiale wideo.
Niestety siła uderzenia była mocna i kolarz grupy Groupama-FDJ odczuł je. Co prawda krótko po upadku zdecydował się na start w sobotnim etapie, ale dość szybko okazało się, że nic z tego nie będzie. Zawodnik z Luksemburga wycofał się z sobotniej rywalizacji po kilku przejechanych kilometrach. Tym samym nie ukończy tegorocznej edycji Paryż-Nicea.
Grupa FDJ poinformowała, że w wyniku przewrócenia się plandeki sponsorskiej na kolarza, ich zawodnik doznał urazu kostki.
W wyścigu we Francji prowadzi Słoweniec, były skoczek narciarski, Primoz Roglic. Geniets zajmował 99. pozycję przed sobotnim etapem.