Jest jednym z najlepszych, a według wielu nawet najlepszym graczem w historii koszykówki. Jego majątek szacuje się na około 1,65 mld dolarów. Ma kolekcję luksusowych samochodów, prywatny odrzutowiec, jacht z boiskiem do koszykówki, ale ma też wielki gest.
Mowa o Michaelu Jordanie, który w piątek 17 lutego skończy 60 lat. Z tej okazji sześciokrotny mistrz ligi NBA postanowił przekazać 10 mln dolarów na rzecz fundacji Make-A-Wish, która wspiera realizację marzeń chorych dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Jak czytamy w amerykańskich mediach, to największa darowizna, jaką kiedykolwiek otrzymano od osoby fizycznej w 43-letniej historii wspomnianej organizacji.
Od 34 lat mam zaszczyt współpracować z Make-A-Wish i pomagać wywoływać uśmiech oraz szczęście tak wielu dzieci. Obserwowanie ich siły i odporności w tak trudnym czasie ich życia, jest dla mnie naprawdę inspirujące - czytamy w komunikacie prasowym, wydanym przez otoczenie byłego koszykarza.
Czytaj również: Fenomenalna Iga Świątek. Nie uwierzycie, kto był na trybunach!
Nie mogę sobie wyobrazić lepszego prezentu urodzinowego niż to, aby zobaczyć, jak inni dołączają do mnie we wspieraniu Make-A-Wish, aby każde dziecko mogło doświadczyć magii spełniania swoich marzeń - dodał Jordan, zachęcając społeczność do wpłat na rzecz fundacji.
Michael Jordan wspiera fundację od 1989 roku. Przez ponad trzy dekady spełnił setki życzeń dzieci na całym świcie. W 2008 roku został mianowany ambasadorem głównym organizacji za to, jak wielki wpływ wywarł na życie najmłodszych oraz ich rodzin.
Prezes fundacji Leslie Motter nie krył podekscytowania i wzruszenia gestem Jordana.
Wszyscy wiemy o tym, co Michael robił na koszykarskich parkietach. Ale to, co czyni konsekwentnie poza boiskiem, gdy nikt nie patrzy, sprawia także, że jest legendą wielu rodzin i szerokiej społeczności - przyznał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.