O Malwinie Smarzek głośno zrobiło się po wybuchu wojny w Ukrainie. Reprezentantka Polski była bowiem zawodniczką Lokomotiwu Kaliningrad. Dopiero po kilku tygodniach mogła opuścić Rosję i została zawodniczką Developres Bella Dolina Rzeszów.
Nie wszędzie była jednak miło przyjmowana. Podczas meczu półfinałowego w Łodzi kibice ŁKS-u zawiesili transparent "Smarzek, wracaj do Rosji". W nazwisku wyszczególnili przy tym literę "Z", która jest oznaką wsparcia dla rosyjskiej armii.
Zaraz po zakończeniu sezonu 26-latka przeszła sporą metamorfozę. W mediach społecznościowych zamieściła zdjęcie, na którym pochwaliła się nową fryzurą. Długie, ciemne włosy zastąpiły bardzo krótkie blond.
Smarzek zmieniła także barwy klubowe. Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami, przeniosła się do Brazylii. Została zawodniczką Osasco Voleibol Clube, z którym związała się roczną umową.
Znana siatkarka na wakacjach. Pokazała dużą odwagę
Przerwę pomiędzy sezonami siatkarka spędza bardzo aktywnie. Zabrakło jej co prawda podczas ostatniej edycji Ligi Narodów (Polki zajęły tam 13. miejsce), ale dokłada starań, aby utrzymać wysoką formę.
Nie ma żadnej afery czy konfliktu. Poprosiłam trenera o przerwę. Mam problemy zdrowotne, które uniemożliwiają mi na ten moment udział w tak trudnym i wyczerpującym turnieju jak VNL. Nieobecność to bardziej moja decyzja - tłumaczyła w maju w rozmowie z TVP Sport.
Regularnie wybiera się na piesze wycieczki w góry. Szczegółami chętnie dzieli się za pośrednictwem mediów społecznościowych. W środę zamieściła nagranie, które przyprawia o ciarki.
Siatkarka wędrowała po moście wiszącym pomiędzy szczytami gór. "Ponad chmurami" - napisała Smarzek na Instagramie. "Wow", "masakra", "jest grubo", "szalona" - pisali internauci, którzy byli pod wrażeniem jej odwagi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.