Iga Świątek tworzy nową erę w tenisie. Już dawno nie było zawodniczki, która z tak dużą regularnością wygrywałaby wszystkie mecze. W poniedziałek oficjalnie pojawiły się nowe rankingi WTA i ATP. W związku z niespodziewanym zakończeniem kariery przez Ashleigh Barty, nową liderką kobiecego tenisa została Iga Świątek.
20-latka tym samym dokonała dwóch historycznych wyczynów w tenisie bez podziału na płeć: została pierwszym Polakiem i pierwszym graczem urodzonym w XXI wieku, który znalazł się na samym szczycie.
Polska tenisistka idzie jak burza. Wygrała trzy ostatnie turnieje - w Dosze, Indian Wells oraz Miami. Legendarna Chris Evert rozpływa się nad postawą naszej zawodniczki.
Myślę, że gdyby Ashleigh Barty nie przeszła na emeryturę, Iga dotarłaby na miejsce nr 1. Jej siła psychiczna naprawdę ją napędza. Jest teraz pod tym względem najtwardszą zawodniczką na świecie. Jest na innym poziomie - tłumaczy w rozmowie z tennis365.com Chris Evert.
Klucz do sukcesu
Światek od wielu miesięcy znajduje się w ścisłej czołówce kobiecego tenisa. Przełomowa w dojściu na szczyt była natomiast zmiana trenera. W grudniu po pięciu latach zakończyła się współpraca tenisistki z trenerem Piotrem Sierzputowskim.
Obecnie prowadzi ją Tomasz Wiktorowski, który niegdyś trenował Agnieszkę Radwańską. Według Chris Evert, była to bardzo dobra decyzja.
Myślę, że zmiana trenera pomogła. Imponuje mi to, że nie widziałam nikogo, kto by tak grał w defensywie i ofensywie. Ona ma oba te składniki. Sposób, w jaki wchodzi na kort i konsekwentnie atakuje każdą piłkę, jest jej atutem - tłumaczyła Evert.
Znakomita gra Świątek niesie za sobą gratyfikacje finansowe. Tylko w tym roku zarobiła ponad 3,5 mln dolarów, a nie minęło jeszcze pół roku. Przez całą karierę na kortach dorobiła się natomiast prawie 8,5 mln dolarów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.