Nauka języka polskiego dla obcokrajowców jest czymś trudnym. Kiedy jednak poznają zasady i zaczynają nieco "łapać", to z czasem jest im łatwiej. Gorzej, jeśli trzeba napisać pojedyncze, polskie słowa. Lekkoatleci podczas zawodów mają numery ze swoim nazwiskiem, które muszą przyczepić do swoich strojów, w których startują.
Joanna Jóźwik otrzymała plastron z numerem 140. Organizatorzy nie używali znaków diaktrycznych, więc prawidłowo nazwisko Polki powinno brzmieć "Jozwik", tymczasem pomylono jedną literę i wydrukowano "Jozmik". Zawodniczka nie mogła z tym nic zrobić, więc tak jej nazwisko widownia odczytywała przez całe zawody.
Polka pokonała dystans 800 metrów w czasie 2:02,19, co dało jej trzecie miejsce. Biegaczka uzyskała minimum na nadchodzące halowe mistrzostwa Europy, które odbędą się w Toruniu. W tym wyścigu najlepsza okazała się Etiopka, Habitam Alemu.
Co ciekawe, Francuzi próbowali się zrehabilitować. Kiedy Polka przekroczyła metę, chcieli poprawić jej nazwisko. Wyszło to jednak słabo, bo zobaczyć na ekranie mogliśmy "Joswik". Mimo wszystko to nadal nie "Jóźwik"!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.