Co za wsparcie! Pojechał za nią aż do Holandii

Reprezentacja Polski na jeden mecz musiała polecieć do Holandii. Pozostałe spotkania grupowe rozegra już w naszym kraju. Nie zniechęciło to Zbigniewa Bartmana, który nawet na jedno spotkanie postanowił polecieć do Arnhem.

Zuzanna Górecka i Zbigniew BartmanZuzanna Górecka i Zbigniew Bartman
Źródło zdjęć: © Instagram

Polacy razem z Holendrami są gospodarzami siatkarskiego mundialu kobiet. Nasze zawodniczki grać będą głównie w Gdańsku i Łodzi. Ewentualne wyniki zaprocentują awansem do Gliwic. Jednak na inaugurację musiały zagrać u współgospodarza.

Holendrzy podzielili piłkarski stadion na trzy boiska. Polki z Chorwatkami zagrały jako pierwsze, ale nie na głównej arenie. Mimo to kibice dopisali, pojawiło się ich naprawdę wielu. Ich doping był słyszany również w transmisji telewizyjnej. Wielu Polaków mieszka w Holandii, więc wysoka frekwencja nie może dziwić.

Siatkarki na pewno będą mogły liczyć na wsparcie bliskich w Polsce. Zdecydowanie łatwiej jest przejechać nasz kraj niż lecieć zagranicę. Szczególnie, że tym razem była to kwestia tylko jednego meczu. Dla Zbigniewa Bartmana nie była to przeszkoda.

Były zawodnik m.in. Jastrzębskiego Węgla czy Asseco Resovii Rzeszów jest związany z Zuzanną Górecką. 22-latka gra na pozycji przyjmującej, ostatnio występowała w Grot Budowlanych Łódź, a teraz będzie siatkarką ŁKS-u Commercecon Łódź.

Bartman na razie nie ma klubu. Trenuje, jest cały czas w formie, ale nie znalazł zatrudnienia, liczy, że znajdzie pracodawcę w trakcie sezonu. Dlatego mógł sobie pozwolić na wyjazd do Holandii.

Emocje są po to żeby się nimi dzielić, a ja uwielbiam przeżywać je z Tobą - napisał na Instagramie.

Polki wygrały z Chorwatkami 3:1. W grupie czekają je starcia z Tajlandią, Koreą, Dominikaną oraz Turcją. Z grupy wychodzą cztery najlepsze zespoły.

Wideo niesie się po sieci. Gracz Barcelony zachował się jak Ronaldo

Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami