Włoskie media szeroko rozpisują się na temat Cristiano Ronaldo i jego pobytu w Juventusie. Okazuje się, że nie wszystko układa się po myśli portugalskiego gwiazdora. "La Gazzetta dello Sport" donosi, że Ronaldo jest odizolowany w szatni Juventusu. Jego koledzy uważają, że klub... daje mu zbyt dużo swobody.
36-latek nie trenował dzień po porażce Juventusu z Milanem i zamiast tego odwiedził... fabrykę Ferrari w Maranello. Prezydent Andrea Agnelli i dyrektor generalny John Elaknn towarzyszyli portugalskiej gwieździe.
Wielki zakup Ronaldo
Piłkarz na miejscu spotkał się z kierowcami Formuły 1 Carlosem Sainzem i Charlesem Leclerkiem. Włoskie media donoszą także, że Portugalczyk zakupił nowy model Ferrari Monza SP2. Cena aż zwala z nóg! Auto kosztuje 1,6 mln euro, czyli ponad 7,2 mln złotych! Wow!
Otworzyliśmy swoje drzwi w Maranello dla specjalnego gościa. To było prawdziwie niezwykłe doświadczenie dla Cristiano Ronaldo - taką informację przekazało "Ferrari" w mediach społecznościowych.
Ronaldo również opuścił kilka treningów w tym sezonie ze względu na sponsoring i wielu jego kolegów z drużyny uważa, że to niesprawiedliwe, że jest traktowany inaczej niż pozostali.
Według kilku źródeł - następne trzy mecze mogą być ostatnimi Ronaldo w Turynie, ponieważ podobno poprosi o opuszczenie klubu, jeśli Stara Dama nie zakwalifikuje się do Ligi Mistrzów. Tym bardziej że interesują się nim potężne kluby: Manchester United i Paris Saint Germain
Czytaj także: Zjawiskowa partnerka Ronaldo. Pozuje w seksownym stroju
Czytaj także: Lewandowski nosi zegarek warty fortunę. Cena zwala z nóg
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.