Ostatnim zawodnikiem, który po trafieniu do PKO Ekstraklasy tak szybko zaistniał w pierwszej reprezentacji Polski, był... 16 lat temu Robert Lewandowski. "Lewy" zadebiutował w kadrze po rozegraniu czterech spotkań w najwyższej lidze. Mało tego, Lewandowski w debiucie z San Marino (2:0) wszedł z ławki, podczas gdy Maximilian Oyedele przeciwko Portugalii zagrał od pierwszego gwizdka.
Mimo że w Legii rozegrał na razie niespełna 300 minut, to selekcjoner Michał Probierz postanowił już teraz dać mu szansę debiutu w seniorskiej kadrze.
Niespełna miesiąc temu zadebiutował w PKO Ekstraklasie, a w sobotę rozegrał pierwszy mecz w reprezentacji Polski. Występ Maximiliana Oyedele w starciu z Portugalią (1:3) nie przypadł jednak do gustu między innymi ekspertowi TVP Sport.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oyedele? Nie pamiętam debiutu zawodnika, który przeszedłby tak obojętnie obok meczu. Przy dwóch rajdach Rafaela Leao Oyedele mógł to przerwać. Przy debiucie może ci zabraknąć umiejętności, ale Oyedele powinien rozbijać ataki - powiedział na antenie TVP Sport Jakub Wawrzyniak.
Wypowiedź Wawrzyniaka odbiła się szerokim echem w mediach. Były reprezentant co prawda przeprosił za swoje słowa, jednak w dalszym ciągu wzbudza ona spore emocje.
Czytaj także: Ronaldo przemówił po meczu z Polską. Wpis mówi wszystko
W obronę pomocnika Legii Warszawa wziął teraz Radosław Majdan, który zabrał głos w mediach społecznościowych.
Kompletnie nie rozumiem nagonki na tego chłopaka po meczu z Portugalią. Jeżeli ktoś ma "jaja" i jest żądny "eksperckiej krwi" to powinien raczej mieć pretensje do selekcjonera. Mam nadzieję, że nie zrobi to na Maxim wrażenia i potraktuje to jako sportowe doświadczenie, dzięki któremu będzie jeszcze silniejszy. Ja nie mam najmniejszej wątpliwości, że za jakiś czas ten 19-letni dzisiaj piłkarz będzie liderem naszej reprezentacji - napisał Majdan.
Kiedy kolejne mecze Polski?
Spotkanie Polska - Chorwacja rozegrane zostanie we wtorek, 15 października o godz. 20:45 w Warszawie. Później Biało-Czerwonym w terminarzu zostaną kolejno: wyjazdowy mecz z Portugalią (15.11), oraz starcie ze Szkocją na PGE Narodowym (18.11).
Właśnie to ostatnie spotkanie może zdecydować o pozostaniu Polaków w najwyższej dywizji Ligi Narodów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.