Już od dawna mówi się o kontuzji zarówno Denisa Załęckiego i Artura Szpilki przed ich walką na High League 4. Z czasem obaj potwierdzili swój stan zdrowia podczas programu "Rundki".
Denis Załęcki wystosował prośbę do swojego kolegi o to, aby wyjątkowo zamienić kolejność wyjścia do klatki. W przypadku gdy torunianin wyjdzie pierwszy, to będzie musiał czekać na swojego rywala, a ten jeszcze planuje minikoncert przy okazji swojej drogi do oktagonu.
Były pięściarz poczuł się urażony tą propozycją i dla niego było to niezrozumiałe, że taka gwiazda jak on miałaby wyjść pierwsza. To spowodowało, że pomiędzy zawodnikami wywiązała się długa i niekoniecznie cenzuralna dyskusja.
Czytaj także: Ujawniono dietę Erlinga Haalanda. To duże zaskoczenie
Denis Załęcki ostro o Szpilce. Padły mocne słowa
Denis Załęcki w rozmowie z dziennikarzem Mateuszem Kaniowski na YouTube wypowiedział się o całej sytuacji. "Bad Boy" nie ukrywa, że ma żal do Artura Szpilki, którego nazywał dobrym kolegą.
Ku**a, no słuchaj jesteśmy kolegami, o coś mnie prosisz… Rozumiem, gdyby był nieznajomym i powiedział: "słuchaj ja wychodzę, jestem gwiazdą, wychodzę jako drugi i tyle". No spoko, rozumiem to, ale jesteśmy kolegami i nawet dobrymi byliśmy, mamy dużo wspólnych znajomych - powiedział Załęcki.
Gala High League 4 odbędzie się już w sobotę 17 września. Walką wieczoru będzie starcie Lexy Chaplin z "Natsu". Natomiast poza tym zobaczymy m.in. Maję Staśko, Amadeusza Roślika czy Josefa Bratana.
Zawiódł mnie. To pokazuje, że ma wysoko swoje ego i musi pokazać, że on jest zaj****tą gwiazdą i on musi wyjść jako drugi. Inaczej tego nie można podsumować. Bo się boi i wie, że go roz****dole raz dwa! - dodał Denis Załęcki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.