Wielu ukraińskich sportowców, znanych z rywalizacji na światowych arenach, wróciło do kraju, by bronić ojczyzny przed inwazją Rosji. Jednym z nich jest tenisista Serhij Stachowski. Jeszcze w styczniu grał w turnieju wielkoszlemowym Australian Open (odpadł w kwalifikacjach). Zapewne nie spodziewał się, że niespełna dwa miesiące później będzie musiał zamienić rakietę tenisową na broń.
Nie jestem pewien, czy moja żona kiedykolwiek mi wybaczy. W tej sytuacji nie ma dobrego wyboru - przyznaje, cytowany przez nrk.no.
Zobacz także: Wstrząsające fakty z życia Maradony. Szokujące nagranie
Piękny gest Djokovicia
Wielką klasę pokazał Novak Djoković. Serb bardzo martwi się o swojego kolegę po fachu, Serhija Stachowskiego. Ukrainiec pokazał na Instagramie wiadomość, jaką przysłał mu niedawno Djoković.
Stako, co u ciebie? Wszystko u ciebie dobrze? Myślę o tobie, wierzę, że wszystko się niedługo uspokoi. Daj mi znać, jak mogę ci pomóc, finansowo czy w jakiś inny sposób - napisał serbski tenisista.
Ukrainiec odpisał bardzo krótko. Wysłał mu emotikonkę w postaci czerwonego serca.
36-letni Stachowski chwali prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i jego zdolności przywódcze. Określa go "zupełnym przeciwieństwem Putina".