Maciej Kot, startując z 11. platformy, osiągnął 135,5 m, co było najdłuższym skokiem kwalifikacji. Dzięki temu z notą 115,7 pkt zajął ósme miejsce, będąc najlepszym z Polaków. Jak wskazuje Polska Agencja Prasowa, choć pozostali nasi reprezentanci zajęli niższe lokaty, to wszyscy awansowali do sobotniego konkursu.
Kwalifikacje w Sapporo wygrał Austriak Stefan Kraft, który skoczył 134,5 m z niższej belki, zdobywając 125,9 pkt. Drugie miejsce zajął jego rodak Daniel Tschofenig z wynikiem 132 m i 123,0 pkt, a trzeci był Jan Hoerl, również z Austrii, z takim samym dystansem i notą 122,7 pkt.
Kamil Stoch, wracający do startów w Pucharze Świata, uzyskał 123,5 m, co dało mu 24. miejsce z notą 99,4 pkt. Paweł Wąsek, lider polskiej kadry w tym sezonie, skoczył 107,5 m, zajmując 41. miejsce z notą 73,9 pkt. Kacper Juroszek, ostatni z Polaków, osiągnął 106 m i uplasował się na 48. pozycji z notą 64,3 pkt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W kwalifikacjach wzięło udział 55 skoczków, a jednym z pięciu, którzy nie awansowali, był 52-letni Noriaki Kasai, zajmując 52. miejsce.
Ostatni sprawdzian przed mistrzostwami
Konkursy w Sapporo to ostatnia okazja do sprawdzenia formy przed mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym, które rozpoczną się 26 lutego. W Japonii zabrakło niektórych czołowych zawodników oraz trenera Thomasa Thurnbichlera. Polską kadrą kieruje sztab szkoleniowy kadry B z Wojciechem Toporem na czele.
Warto przypomnieć, że obecny rekord skoczni w Sapporo ustanowił Kamil Stoch w 2019 roku. Choć wynik piątkowych kwalifikacji nie daje nadziei, że Stochowi uda się poprawić rekord, wierni kibice skoczka nie tracą nadziei.
Sobotni konkurs na skoczni w Sapporo zaplanowano na godzinę 7:10 czasu polskiego. Transmisję można oglądać w TVN oraz na kanale Eurosport 1.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.