Na tę walkę czekają już wszyscy fani organizacji Fame MMA. 21 listopada do oktagonu wejdą Marcin Najman i Don Kasjo. Między panami iskrzy coraz mocniej. Obaj nie szczędzą sobie uszczypliwości, "El Testosteron" wielokrotnie prowokował na Instagramie bądź Twitterze.
We wtorek w mediach społecznościowych Najman pokazał swój intensywny trening, na którym wylewa siódme poty. Najpierw pracuje na worku bokserskim, a następnie ćwiczy na popularnej skakance.
W środę natomiast na zajęciach miał wyjątkowego gościa. Swojego tatę dzielnie wspierała córka, która dodaje siły 41-letniemu sportowcowi.
Walka Najmana. 41-latek chce iść za ciosem
"El Testosteron" na ostatniej gali Fame MMA pokonał przez TKO w pierwszej rundzie Dariusza "Lwa" Kaźmierczuka. "Don Kasjo" miał wejść do klatki, żeby zmierzyć się z Łukaszem Lupą, ale na przeszkodzie stanęła kontuzja. Mimo to Życiński pojawił się w oktagonie po walce Najmana. Zawodnicy stanęli między sobą. Było "face to face".
Kiedyś był mi obojętny, ale później zaczął mnie drażnić, gdy opowiadał głupoty o prawdziwych sportowcach. Ja jestem dla robienia show i żeby wygrywać z tymi ogórkami, których dostaję. Trzech już zlałem, teraz będzie czwarty w postaci Marcina Najmana - przyznał Don Kasjo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.