Przypomnijmy, że w walce wieczoru Prime Show MMA 6 zmierzyli się Kasjusz Życiński oraz Paweł Tyburski. Jako że pojedynek odbywał się w formule boksu w małych rękawicach to zdecydowanym faworytem był "Don Kasjo", który przez lata kreował się na najlepszego freaka w Polsce. Jak się okazuje to już z pewnością jest nieaktualne określenie.
Kasjusz Życiński zanotował wówczas drugą z rzędu kompromitującą porażkę i prawdopodobnie został najbardziej rozbitym zawodnikiem na własnej gali. Tak upadł mit "wielkiego" pięściarza w świecie freak fightów.
Mimo dwóch dotkliwych porażek, Życiński nie zraził się do sportów walki. Wręcz przeciwnie. Włodarz wystąpi już 13 stycznia w Koszalinie na kolejnej odsłonie Prime Show MMA 7. Jego przeciwnikiem będzie Adam Soroko, z którym zmierzy się... nie w formule bokserskiej, tylko w K1!
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatni występ Kasjusza w innej formule niż boks miał miejsce na początku 2020 roku. Wiemy, że Król uwielbia wyzwania i tak jest i tym razem Adam przegrał swoją ostatnią walkę na poprzedniej gali PRIME z Tarzanem, ale nie zapominajmy o jego pojedynku w formule K-1 na THE WAR, gdzie zaskoczył wszystkich legendarnym SOCCER KICKIEM! Pewnie zgadzamy się, że wszyscy oczekiwaliśmy zmiany formuły walki Kasjusza - czytamy na stronie Prime.
Czytaj także: Hamilton już zapomniał o Shakirze? Niespodziewane wieści
Kto zawalczy na Prime Show MMA?
Organizacja ogłosiła już kilku zawodników, którzy zawalczą 13 stycznia w Koszalinie. Jednym z nich jest kontrowersyjny Tomasz Chic. Niedawno był "bohaterem" programu "Państwo w państwie". Omówiona tam została sprawa rzekomego okupowania mieszkania wynajmowanego przez Chica. Miał nie opłącać czynszu właścicielom.