Marcin Najman potrafi podgrzać atmosferę. Od kilku dni w środowisku MMA nie mówi się o niczym innym jak tylko o debiucie Don Vasyla w oktagonie. 71-latek ma powalczyć na gali MMA VIP 3, organizowanej przez Marcina Najmana.
Wydaje się, że te zapowiedzi są tylko żartem, który ma podkręcić zainteresowanie wokół trzeciej edycji gali. Sam Don Vasyl przekonuje jednak, że zamierza wejść w październiku do klatki. Swoje plany potwierdził w wywiadzie dla "Gazety Pomorskiej".
Nie ma mowy o pomyłce! Zgłosił się do mnie Marcin Najman, że mam wystąpić na gali MMA. Nie jestem jeszcze taki stary i schorowany, żeby odmawiać. Nie musiał, bo znamy się z Najmanem jak łyse konie. On dobrze zna moje możliwości. Więc dogadaliśmy się, podpisałem z nim kontrakt - podkreślił Don Vasyl.
Według pierwszych informacji rywalem Kazimierza Dolińskiego miał być Jacek Murański. Okazuje się jednak, że nie jest to jedyny kandydat. Sam Don Vasyl chciałby zmierzyć się w oktagonie... z burmistrzem Ciechocinka, Leszkiem Dzierżewiczem. Dlaczego? Oddajmy mu głos.
Kiedyś przez przypadek poparłem jego konkurenta w wyborach. Nie miałem pojęcia, że burmistrz Dzierżewicz te wybory wygra, gdybym wiedział, to bym czegoś takiego nie zrobił. I pana Dzierżewicza bardzo to dotknęło, choć kilka razy go przepraszałem - zdradził Don Vasyl, mieszkaniec Ciechocinka, dla "Gazety Pomorskiej".
Ci, którzy nastawiliby się na długi i zacięty pojedynek Don Vasyla z burmistrzem Ciechocinka, mogliby się srogo rozczarować. Kazimierzy Doliński ma bowiem kuriozalny plan na samą walkę. Najpierw chciałby wyzwać burmistrza na pojedynek, a już w klatce... poddać go walkowerem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.