Małgorzata Rozenek-Majdan to kolejna celebrytka, która uzależniła się od sportu. Fani zauważyli to, obserwując jej profile w portalach społecznościowych. W ostatnich miesiącach coraz częściej pojawiały się tam zdjęcia i filmy z treningów.
Początkowo były to najczęściej materiały tworzone podczas zajęć na siłowni. Z czasem jednak doszło do tego bieganie, a nawet pływanie w basenie. Niektórzy pewnie łączyli kropki i przypuszczali, że prezenterka telewizyjna szykuje się do zawodów triathlonowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa zaczęła się klarować, gdy gwiazda telewizji poleciała z rodziną do Dubaju. Tam trenowała m.in. ze słynnym triathlonistą Robertem Karasiem, który jest mężem aktorki Agnieszki Włodarczyk. To właśnie on przekazał informację, która wywołała duże poruszenie.
"Trenujesz Gosię Rozenek-Majdan. Czy ona będzie razem z tobą startować w zawodach?" - zapytał Karasia jeden z fanów w sesji Q&A na Instagramie. "Tak, trenujemy razem i razem wystartujemy" - zdradził sportowiec.
Wszystko wskazuje na to, że to nie będzie klasyczny triathlon. Karaś obecnie szykuje się do Ironmana i zapewne w tej imprezie zobaczymy także Małgorzatę Rozenek-Majdan. A to oznacza, że porywa się na mordercze wyzwanie.
Ironman to znacznie bardziej wymagająca odmiana triathlonu. Tutaj zawodnicy mają do pokonania 3,86 km pływania, 180,2 km jazdy na rowerze oraz 42,195 km biegu. Dla porównania, olimpijska odmiana triathlonu to 1,5 km pływania, 40 km jazdy rowerem i 10 km biegu.
Karaś z kolei szykuje się do o wiele większego wyzwania. W tym roku ponownie chce pobić rekord świata w 10-krotnym Ironmanie. Rok temu już to zrobił, ale jego rekord został anulowany, gdy wyszło na jaw, że był na dopingu. Wtedy przejechał na rowerze 1800 km, przepłynął 38 km i przebiegł 442 km w 160 godzin, a teraz chce zrobić to samo w 140 godzin.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.