Ostatni turniej Wielkiego Szlema w 2024 roku, czyli US Open wystartował w poniedziałek 26 sierpnia, choć eliminacje rozpoczęły się kilka dni wcześniej. Niestety już na starcie z zawodami pożegnały się dwie polskie zawodniczki - Magdalena Fręch i Magda Linette. Debiutujący na amerykańskim turnieju Maks Kaśnikowski również nie podołał zadaniu i odpadł na starcie.
Podczas drugiego dnia nowojorskich zmagań wielkoszlemowych doszło do niepokojących scen. Japoński tenisista Yoshihito Nishioka nie był w stanie kontynuować gry przeciwko Serbowi z powodu wycieńczenia. Mecz trwał ponad 3,5 godziny i tuż po rozpoczęciu finałowego piątego seta 53. tenisista rankingu ATP źle się poczuł.
28-latek padł na ziemię, po czym natychmiast podbiegli do niego ratownicy medyczni. Jego rywal, 24-letni Miromir Kecmanović, zaniepokojony losem przeciwnika, również podbiegł, by podać mu butelkę wody, a następnie usiadł obok, by towarzyszyć mu przy wsparciu medyków. Niestety gra nie mogła być kontynuowana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tenisista zwieziony z kortu na wózku inwalidzkim podczas US Open
Japoński tenisista został zwieziony z kortu na wózku inwalidzkim przy owacji kibiców na trybunach. Spotkanie zakończyło się jego kreczem przy prowadzeniu Kecmanovicia 6:7, 6:2, 7:5, 5:7, 0:1. Yoshihito Nishioka podziękował fanom za wsparcie oraz przeprosił, że nie był w stanie kontynuować rywalizacji.
Dziękuję za całe wasze wsparcie. Przepraszam, że was zmartwiłem. Już w czwartym secie czułem skurcze, a dokuczały mi, gdy serwowałem przy stanie 5:4. W ostatnim secie moje biodra odmawiały współpracy jeszcze bardziej niż nogi i nie mogłem wstać. Potem dostałem skurczu w nogach, a następnie łopatkach, na bokach i udach. To powtarzało się wielokrotnie. Potem doszły trudności z oddychaniem, ale dzięki wsparciu mojego zespołu udało mi się przenieść na wózek inwalidzki (prosiłem o nosze, ale ich nie dostarczono) i wywieźć, wciąż mając drgawki, które nie ustawały przez ok. godzinę, ale teraz czuję się lepiej. Bardzo mnie bolą niektóre części ciała, więc nie będę brać udziału w deblach i wrócę do Japonii - cytuje jego słowa "The Sun".
W 1/32 finału na zawodnika z Bałkanów czeka o wiele trudniejsze zadanie, gdyż przyjdzie mu zmierzyć się z Włochem Lorenzo Musettim (ATP 18). Przypomnijmy, że jeszcze we wtorek swoje mecze rozegrają Hubert Hurkacz (ok. godz. 17:00) i Iga Świątek (ok. godz. 18:00).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.