Finał Euro 2024 rozpocznie się w niedzielę o godzinie 21. Przystąpią do niego reprezentacje Hiszpanii i Anglii. Tylko jedna z nich będzie można zabrać Puchar Henriego Delaunaya ze sobą ze Stadionu Olimpijskiego w Berlinie.
Anglicy nie mogą doczekać się finału i wykorzystali sztuczną inteligencję do przewidzenia jego przebiegu. Ta pospieszyła ze szczegółami i z bardzo pokrzepiającą wiadomością dla miłośników zespołu Garetha Southgate'a. Ma być tak:
Hiszpania ma rozpocząć mecz z impetem, a jej najważniejszym zawodnikiem w ofensywie będzie Lamine Yamal. Obchodzący w sobotę 17. urodziny piłkarz ma sprawiać dużo problemów na skrzydle Kieranowi Trippierowi. Dobrą sytuację podbramkową ma mieć również Alvaro Morata po błędzie Johna Stonesa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W meczu wciąż będzie bezbramkowo pomimo szans Hiszpanii. W końcówce drugiej połowy dojdzie do potencjalnego przełomu, ponieważ Marc Guehi zobaczy czerwoną kartkę za faul na Alvaro Moracie. Od tego momentu Anglia będzie grać w dziesięciu.
Hiszpania nie będzie potrafiła wykorzystać przewagi liczebnej do zdobycia ani jednego gola. Z kolei selekcjoner Anglii popisze się znakomitymi zmianami, wprowadzając z ławki rezerwowych Cole'a Palmera, Trenta Alexandra-Arnolda oraz Olliego Watkinsa.
Będzie 118. minuta i w niej zobaczymy jedynego gola finału. Akcja bramkowa zostanie przeprowadzona na lewym skrzydle i zakończy się strzałem na 1:0 rezerwowego Cole'a Palmera. Zapewni on mistrzostwo Anglikom w dramatycznych okolicznościach.
A jak będzie naprawdę? Przekonamy się tego wieczoru.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.