Na galach freak fightowych w Polsce zobaczyliśmy już kilku raperów. W oktagonie sprawdzili się Sobota, Żurom czy Filipek. 44-letni Eldo również dostał dwie propozycje stoczenia pojedynku w mieszanych sztukach walki, ale do żadnego porozumienia nie doszło.
Jedną propozycję dostałem od mojego znajomego i nawet nie ruszyłem tematu. W drugim przypadku powiedziałem: ok, mogę zrobić z siebie idiotę, ale za bardzo duże pieniądze. Jeśli moje dziecko miałoby trzypokojowe mieszkanie w centrum Warszawy, to tata może zrobić z siebie idiotę przez 10 minut - powiedział Leszek "Eldo" Kaźmierczak w programie "Futbol i cała reszta" w "Kanale Sportowym".
Zobaczenie walki Eldoki byłoby ciekawostką dla starszych widzów gal freak fightowych. W pierwszej dekadzie tego wieku twórca zespołu Grammatik był jednym z najpopularniejszych raperów w Polsce. Był nominowany między innymi do nagrody Fryderyka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Minęło jednak sporo czasu, a solowa dyskografia Eldoki kończy się na wydanym w 2016 roku albumie "Psi". Później udzielał się gościnnie na projektach innych muzyków, ale wśród młodych słuchaczy hip-hopu jego popularność jest znacznie mniejsza.
Eldo stara się dbać o kondycję fizyczną po czterdziestce. W wywiadach opowiadał o swoim zamiłowaniu do kolarstwa oraz rugby.
Nie wiem, co musiałoby stać się z moim ciałem, żebym przestał uprawiać sport. Owszem, pesel mnie już dogonił i zdaję sobie z tego sprawę. Chociaż mój trener z Akademii Wychowania Fizycznego mówi, że jeżeli po rozegranym w weekend meczu, boli Cię we wtorek na treningu, to jeszcze jest w porządku. Jeżeli jednak boli do czwartku, to skończ karierę. Mnie jeszcze boli tak mniej więcej w środę rano, dlatego mogę jeszcze kontynuować uprawianie sportu - mówił raper.