Euro zostało przełożone z 2020 na 2021 rok z powodu pandemii koronawirusa. Jeszcze kilka tygodni przed turniejem zmieniono część lokalizacji, w jakich odbędą się mecze. Kibice muszą stosować się do obowiązujących obostrzeń.
Nietypowy zakaz otrzymali angielscy fani. Jak poinformowało "Daily Star", rząd ustalił, że kibice w tym kraju... nie będą mogli śpiewać w pubach, gdyż zwiększa to ryzyko transmisji wirusa.
Czytaj także: Euro 2020. Kontrowersje z koszulkami Ukrainców. Zdarzenie nabrało wydźwięku politycznego
Ponadto muzyka w pubach i barach ma być odtwarzana na niskim poziomie głośności, aby zapobiec chóralnym śpiewom i krzykom. Zakaz obowiązuje także w hotelach, restauracjach i barach szybkiej obsługi.
Zaskakujący zakaz dla kibiców. Obowiązywał będzie w najbliższych dniach
Zasady obowiązywać będą co najmniej do końca tygodnia. Oznacza to, że kibice nie odśpiewają swoich tradycyjnych pieśni podczas pierwszego meczu fazy grupowej, w którym "Synowie Albionu" zmierzą się z Chorwacją.
Czytaj także: Znana pływaczka zszokowała świat, nie wystąpi na igrzyskach olimpijskich. "Lekcja dla zboczeńców"
Wiele wskazuje na to, że kibice nie będą mogli także stać w restauracjach i pubach podczas meczów. Wszystkie lokale zobowiązane są do obsługiwania jedynie klientów przy stolikach. Brytyjskie stowarzyszenie piwowarów i pubów przeprowadziło ankietę, czy takie zasady wpłyną na odbiór meczów. 85 proc. fanów odpowiedziało, że będzie miało to negatywny wpływ.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.