Euro 2020 stoi pod znakiem kontuzji reprezentantów Polski. Niedługo przed zakończeniem sezonu ligowego z powodu urazu kostki wypadł Krzysztof Piątek. Niedługo przed rozpoczęciem turnieju poinformowano, że problemy z kolanem wykluczyły z gry Arkadiusza Milika. Teraz z gry wypaść może jeszcze Jan Bednarek.
Jan Bednarek popisał się umiejętnościami w meczu z Hiszpanami. To właśnie między innymi dzięki niemu Polakom udało się zremisować w Sewilli. Niestety w 85. minucie nasz obrońca opuścił boisko, a w jego miejscu pojawił się Paweł Dawidowicz. Podczas zejścia piłkarz utykał i trzymał się za mięsień, z którym miał problemy na kilka dni przed startem imprezy.
Zejście z murawy Jana Bednarka wywołało niepokój wśród polskich kibiców. Niestety obawy okazały się uzasadnione. Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski poinformował, że obrońcy odnowił się uraz mięśniowy. 20 czerwca wieczorem piłkarz miał przejść badania, które wyjaśnią, czy jego środowy występ ze Szwecją jest zagrożony.
Nieobecność Jana Bednarka mogłaby być katastrofalna w skutkach dla naszej reprezentacji. Piłkarz jest podstawowym obrońcą w kadrze Paulo Sousy. Jego obecność w spotkaniu ze Szwecją jest bardzo istotna. Polscy piłkarze muszą zdobyć 3 punkty w tym meczu, aby móc kontynuować grę w fazie pucharowej Euro 2020.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.