Afera Pandora Gate zmieniła oblicze polskiego internetu. Wielu influencerów straciło zaufanie, będąc oskarżonymi o kontakty erotyczne z małoletnimi (bądź o ochronę takich osób). Ucierpiała na tym również federacja Fame MMA, ponieważ kilku jej zawodników było bezpośrednio powiązanych z tą sprawą, w tym sam włodarz - Michał "Boxdel" Baron. Jak się okazuje, nie strata tych kilku zawodników i potencjalna utrata włodarza uderzyła w organizację najbardziej.
Zobacz także: Żona polityka PiS wejdzie do klatki?
Fame MMA cierpi na brak tajemniczego Andrzeja?
O "Andrzeju z Fame" mówiło się już od dawna. Miała być to osoba, która w kuluarach była nazywana "piątym włodarzem". Mimo że nie miała władzy na papierze, to właśnie ona kierowała całą federacją, od marketingu po kontakty z zawodnikami. Jednak wraz z wybuchem afery Pandora Gate, miał on sprzeciwić się dalszej współpracy z Michałem "Boxdelem" Baronem i odszedł z organizacji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To właśnie z tego powodu wyniknęło duże zamieszanie podczas pierwszego programu zapowiadającego FAME: REBORN. To było pierwsze wydarzenie bez ekipy słynnego Andrzeja, a prowadził je zespół pod przewodnictwem Michała Barona, o czym mówił rzecznik Fame MMA w rozmowie z WP SportoweFakty (więcej TUTAJ).
Odejście "Andrzeja z Fame" ma oznaczać większą władzę dla teoretycznie wykluczonego "Boxdela". Jednak zdaniem dobrze poinformowanego Sylwestra Wardęgi, sytuacja w federacji nie wygląda obecnie zbyt pozytywnie.
Zobacz także: Peszko znów imprezuje. To zdjęcie jest bardzo wymowne
- Mam wrażenie, że Fame jest teraz całkowicie bezbronny, tak totalnie. Jedyną tarczą, która tam była, która potrafiła nie pozwolić wejść zawodnikom na głowę, i też potrafiła odpowiedzieć komuś, to był właśnie ten tajemniczy Andrzej - mówił podczas sobotniej transmisji LIVE Sylwester Wardęga.
FAME: REBORN. Kiedy gala? Kto walczy?
Najbliższym eventem federacji Fame MMA będzie grudniowa gala FAME: REBORN. Odbędzie się ona w sobotę, 9 grudnia, w łódzkiej Atlas Arenie. W walce wieczoru zobaczymy Sylwestra Wardęgę oraz Sebastiana Fabijańskiego. Natomiast na karcie walk są m.in. Maciej Sulęcki, Norman Parke czy Marcin Wrzosek. Warto zwrócić uwagę na to wydarzenie, bowiem będzie to "chrzest" dla nowej ekipy.
Zobacz także: Polska artystka wyznała miłość zawodnikowi Fame MMA
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.