Na pojedynek Kamiszki czekało wiele osób. Była ogromną faworytką tego pojedynku. Na trybunach wspierał ją Artur Szpilka. Pięściarza zabrakło w narożniku swojej ukochanej, bo - jak uznał - nie ma dla niej wystarczająco dużo cierpliwości.
Zusje zrobiła show już przed walką. Do oktagonu zmierzała w stylizacji panny młodej. W I rundzie lepsze wrażenie pozostawiała po sobie Kamiszka. Szybko rozbiła rywalce nos.
W drugiej rundzie Kamiszka sprowadziła walkę do parteru. Wiele ciosów dostała na głowę Zusje. Później jakimś cudem wyszła z tarapatów, ale za chwilę znów mocno zaatakowała partnerka Szpilki. Była próba duszenia, mocno, szalenie mocno poniewierana była Zusje. Potwornie!
Fame MMA 9. Wielki debiut Kamiszki!
Ależ to był debiut, ależ to było wejście do Fame MMA - z ogromnym przytupem. Kamiszka pokazała wielkie umiejętności. Wręcz zdemolowała rywalkę - wygrała przez duszenie zza pleców!
Stresowałam się tym, że się nie stresowałam (...). Cieszę się, bo to są nowe emocje, które fajnie się przyjęly - mówła Kamiszka.