Krzysztof Włodarczyk nie pojawił się na drugiej konferencji prasowej przed galą FAME 22: Ultimate. "Diablo" argumentował, że obecnie przebywa na obozie i nie opłaca mu się przyjeżdżać na jeden dzień do Warszawy.
Federacja szybko zapowiedziała konsekwencje wobec znanego pięściarza, jednak nikt nie spodziewał się, że będą one także poważne. "Diablo" został bowiem wyrzucony z karty walk FAME MMA 22.
Nieobecność zawodnika podczas konferencji świadczy o braku szacunku dla kibiców, rywala, wszystkich pozostałych zawodniczek i zawodników. Dla nas najważniejsi są i będą nasi widzowie, dzięki którym osiągnęliśmy tak wielki sukces jako federacja. FAME to społeczność, w której nawet najwięksi rywale okazują sobie elementarny szacunek poprzez dostosowanie się do zasad współzawodnictwa w trakcie walki, ale również w okresie promującym galę - czytamy w oświadczeniu FAME.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak czytamy, każda zawodniczka i każdy zawodnik jest traktowany tak samo. FAME szanuje osiągnięcia i zdobyte tytuły, ale nie akceptuje stawiania siebie ponad innymi.
W naszej federacji nie ma równych i równiejszych. Podjęcie tej decyzji nie było dla nas łatwe, ale zawsze będziemy stali po stronie tych, dzięki którym już za 4 dni zorganizujemy największą galę freak-fightową w historii - dodaje FAME.
FAME MMA wyrzuca "Diablo" Włodarczyka. Co z jego rywalem?
Z uwagi na zaistniałe okoliczności na najbliższej gali nie wystąpi Jarosław "pashaBiceps" Jarząbkowski, który miał być rywalem Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka.
Gala FAME MMA 22 odbędzie się w sobotę 31 sierpnia na stadionie PGE Narodowym. W walce wieczoru zmierzą się Tomasz Adamek oraz Kasjusz "Don Kasjo" Życiński.
Czytaj także: Krzysztof Włodarczyk w FAME. Ostre słowa znanego trenera