Ostatnimi czasy sporo mówiło się o tym, że debiut we freakfightach zaliczy Filip Chajzer. Prezenter telewizyjny liczył na to, iż zmierzy się z internetowym twórcą na platformie YouTube, Szymonem "Książulo" Nyczke. Ten nie był jednak chętny na pojedynek, za który zarobiłby aż 1,5 miliona złotych.
Później ze strony federacji Fame MMA pojawił się pomysł, by rywalem Chajzera został Sebastian Fabijański. Jednak aktor po licznych blamażach zdecydował się odciąć od freakfightów i odrzucił propozycję.
Ostatecznie wiemy już, że 39-latek, który w ostatnim czasie skupia się na prowadzeniu własnej działalności gastronomicznej zawita do freakfightów. Na poniedziałkowej (15 lipca) konferencji prasowej dowiedzieliśmy się, że rywalem Chajzera będzie inny znany twórca na platformie YouTube - Szymon "Gimper" Działowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W pierwszej kolejności prezenter został zapytany o to, czy boi się nadchodzącej walki. Wówczas ten rozpoczął długi monolog, podczas którego okazało się, że część wypowiedzi... czytał z kartki. Zauważyli to internauci, ale całą sytuację doskonale widać było podczas transmisji na żywo.
Swoją obecność w Fame MMA Chajzer wykorzystał m.in. po to, by wygłosić, że pisze książkę dotyczącą jego czarnej przeszłości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.