38-letni Łukasz Różański to jeden z najlepszych polskich bokserów ostatnich lat, aktualnie jedyny mistrz świata znad Wisły. Już 24 maja Polak przystąpi do obrony tytułu WBC wagi bridger, a jego rywalem będzie Lawrence Okolie. Różański jest w trakcie przygotowań, ale teraz będzie miał zdecydowanie więcej rodzinnych obowiązków.
Kilka dni temu na świat przyszedł syn boksera, Stanisław. Różański towarzyszył żonie przy porodzie. Teraz przeżywają najszczęśliwszy czas w życiu.
To najpiękniejsze dni w moim życiu. Naprawdę niesamowite uczucie, które trudno sobie wyobrazić dopóki nie weźmie się dziecka na ręce i tego nie doświadczy na własnej skórze - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
I choć stres był wielki, to tętno polskiego mistrza świata było na zaskakująco niskim poziomie. Dla Różańskiego to jednak normalka.
Czytaj także: Xavi zmieni zdanie ws. FC Barcelony? Jest deklaracja
Stres był ogromny, ale tętno na zegarku miałem 46. Jak zimny chirurg. Ale u mnie to normalne, parę lat temu przechodziłem zabieg na nogę, podłączyli mnie do aparatury, a tam tętno 38. Wszystko zaczęło wyć, panie przybiegły, a ja mówię im, że spokojnie, że nic mi nie jest - dodał Różański.
24 maja w Rzeszowie Różański w walce o tytuł mistrza świata zmierzy się z Lawrencem Okolie. Polak po raz pierwszy w karierze stanie przed obroną mistrzowskiego pasa.
Czytaj także: Polak wspierał FC Barcelonę z trybun. Był zachwycony
Polskiego boksera czeka trudne zadanie. Jego rywal na zawodowych ringach wygrał 19 pojedynków i tylko raz musiał uznać wyższość rywala. 14 zwycięstw odniósł przez nokaut.
Z kolei bilans zawodowych walk Różańskiego to 15 zwycięstw, z czego 14 przed czasem. Polski zawodnik jest niepokonany. Ostatni pojedynek stoczył w kwietniu zeszłego roku, kiedy pokonał Alena Babicia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.