Mecz Mołdawia - Polska zapisze się w historii naszego futbolu. Wydawało się, że to będzie kolejna wygrana ze słabym rywalem, która jest po prostu obowiązkiem. Polacy jednak prowadząc 0:2 po pierwszej połowie potrafili się skompromitować i ostatecznie przegrać 3:2. To rozzłościło fanów, którzy chociaż wiele razy się zawiedli na polskich piłkarzach to jeszcze nigdy nie wyglądało to tak źle.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przez blamaż Polaków cierpi cała dyscyplina
Nie ulega wątpliwości, że piłka nożna jest najpopularniejszym sportem w Polsce. Każdego dnia ekscytujemy się wielkimi transferami z udziałem polskich piłkarzy, mówimy o pieniądzach jakie zarabiają czy nawet żyjemy zdjęciami ich partnerek. Ta atencja od lat wielu irytuje i co jakiś czas dają oni temu wyraz.
Przegrana reprezentacji Polski z tak niewiele znaczącą drużyną jak Mołdawia tylko motywuje krytyków do jeszcze większej aktywności. Co prawda, całej sytuacji nie skomentował jeszcze Paweł Fajdek. Zrobiło to już jednak wiele osób. Jedną z nich jest Marcin Gortat.
Były zawodnik NBA po meczu Mołdawia - Polska był niezwykle aktywny na Twitterze. W jednym z wpisów odniósł się do pomysłu, na co lepiej byłoby wydać 250 mln zł rocznego budżetu PZPN niż te działania, na które to wydawane jest obecnie.
"Wyobraź sobie ile można byłoby za to wybudować boisk do kosza" - napisał Marcin Gortat.
Zobacz także: Znany dziennikarz ma dość. Będzie walczył z hejterem
Gortat odniósł się również do kolejnej propozycji w tym wątku. Mianowicie chodzi o budowę kortów tenisowych. Były koszykarz również poparł tę propozycję.
Historyczna kompromitacja Polaków
Tak źle jeszcze nigdy nie było. Po raz pierwszy w historii reprezentacja Polski przegrała z tak nisko notowanym rywalem. Mołdawia zajmuje obecnie 171. miejsce w rankingu FIFA i to zdecydowanie najgorszy zespół z jakim straciliśmy punkty. Do tej pory szczytem była przegrana z Armenią w 2007 roku. Ta drużyna wówczas była na 128. miejscu.
Co więcej, ten wynik będzie naprawdę trudno poprawić, ponieważ niżej od Mołdawii znajduje się już niewiele drużyn. Przykładowo drugi z najniżej notowanych rywali w polskiej grupie eliminacyjnej EURO 2024 to Wyspy Owcze, które są na 125. pozycji.
Zobacz także: Conor McGregor ogłosil cudowną nowinę
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.