Marcin Gortat jest o 12 lat młodszy od swojego brata Roberta. Przez lata ich relacje nie układały się dobrze, lecz dziś są zdecydowanie lepsze. W sobotę, 26 października, w Jaworznie odbędzie się pierwszy memoriał imienia ich ojca, Janusza Gortata. Brat byłego koszykarza udzielił wywiadu "Interii Sport", podczas którego wypowiedział się o pojedynku z bratem.
Wiadomo, że podejdziemy do tego po sportowemu, choć nie zamierzamy się nokautować. Ja traktuję tę naszą potyczkę, jako sparing. Nie jestem już w takiej formie, jak kiedyś, więc trzeba było trochę się przygotować, potrenować. Zobaczymy, wszystko czas pokaże - powiedział Robert Gortat, dodając, że to Marcin zaproponował walkę.
Wiadomo, że walka odbędzie się na dystansie trzech rund po dwie minuty, prawdopodobnie bez kasków. Nie będzie także punktacji, a wszystko nadzorować będzie sędzia ringowy. Przy okazji wspomniał, że wiele lat temu obaj mieli okazję zmierzyć się w ringu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bracia Gortat zmierzą się w ringu. Robert wspomniał zmarłego ojca
W dalszej części rozmowy Robert Gortat przekazał, że walka skończyła się po jego myśli, ale zmierzyli się także w koszykówce, gdzie górą był jego o 12 lat młodszy brat. Dodał, że jest pewien, iż ich tata byłby zadowolony z tego, co przygotowali jego synowie.
Myślę, że byłby mega zaskoczony i dumny. Szkoda, że tak potoczyły się losy. Nikt nie spodziewał się, że tata odejdzie jeszcze w tamtym roku. Gdy go odwiedzałem, to mówiłem, że spokojnie jeszcze przyszły rok przeskoczymy. Nie spodziewałem się, odszedł, że tak powiem, nagle. To poszło bardzo szybko. Miesiąc czasu i nie było człowieka - dodał.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.