Tarik Black był członkiem zespołu Los Angeles Lakers w latach 2014-2017. Faktem jest jednak, że nigdy nie odgrywał tam znaczącej roli. Dużą część swojego pobytu w Kalifornii spędził na grze w rezerwowej drużynie Lakersów, w Development League.
Swoją przygodę z NBA zakończył w 2018 roku, kiedy to przeniósł się do izraelskiego Maccabi Tel Awiw. Kontuzja jaką odniósł w sezonie 2019/2020 sprawiła jednak, że w tym roku nieco szybciej powrócił do Stanów. To pozwoliło mu po raz ostatni spotkać dawnego kolegę z drużyny.
W rozmowie z kusports.com, zdradził przebieg ostatniej konwersacji z legendą NBA.
Zobacz także:To tutaj zginął Kobe Bryant. Zobacz nagranie z miejsca katastrofy
Właściwie to miałem okazję podziękować mu za to, jakie miał znaczenie dla mojego życia - powiedział Black. - On ciągle powtarzał: "Jestem z ciebie dumny". Tym bardziej wstrząsnęło mną, gdy usłyszałem o jego śmierci.
Kobe Bryant zginął 26 stycznia 2020 roku w wypadku helikoptera. W tragedii śmierć poniosła również jego 9-letnia córka Gianna oraz siedem innych osób.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.