Marcin Najman po zakończeniu kariery sportowej dalej jest mocno zaangażowany w sporty walki. Rozkręca własną organizację z freak fightami i trzeba mu przyznać, że potrafi zrobić wokół swoich zawodników sporo zamieszania. Tak jest m.in. w przypadku Szymona Komandosa, znanego również jako "Król Syntholu".
Zobacz także: Iga Świątek szczerze o hejcie
Szymon Komandos na gali MMA-VIP 2 zmierzy się w walce wieczoru z ostatnim pogromcą "El Testosterona" - Szymonem "Taxi Złotówą" Wrześniem. Jedyne, czego możemy być pewni w związku z tą walką, to... brak testów antydopingowych. Wystarczy spojrzeć na najnowszy nabytek organizacji MMA-VIP, aby stwierdzić, że jego muskulatura nie jest naturalna
Zobacz także: Pierwszy taki pojedynek w polskim boksie
"Król Syntholu" zresztą sam otwarcie mówi, iż regularnie stosuje doping, aby rozbudowywać swoją muskulaturę. Tak nie było jednak zawsze. Szymon Komandos ostatnio w mediach społecznościowych zamieścił swoje zdjęcie sprzed kilku lat. Trzeba przyznać, że metamorfoza, którą przeszedł, jest ogromna.
Czy ponadprzeciętnie rozbudowane mięśnie przełożą się na wielką siłę "Króla Syntholu"? Przekonamy się o tym już podczas gali MMA-VIP, która wstępnie jest zaplanowana na 19 czerwca. Natomiast już 7 maja Marcin Najman wraz ze swoją "Ekipą" zaprezentują się podczas pierwszej konferencji prasowej.
Zobacz także: Kibice Legii wyśmiani przez internautów