Ewa Swoboda nie zdobyła jeszcze medalu z igrzysk olimpijskich w Paryżu, lecz już zdążyła zdobyć serca polskich kibiców. Wokół sprinterki wywiązał się szum medialny, m.in. przez fakt, iż słynny youtuber IShowSpeed wyzwał ją na pojedynek biegowy. 27-latka zapowiedziała, że, jak zdąży zgłosić się na zawody biegowe, które odbędą się 23 sierpnia na Stadionie Śląskim, wówczas może się z nim zmierzyć.
Ponadto po zakończonym biegu eliminacyjnym w Paryżu Polka wykonała salut do kamery, przykładając do czoła prawą rękę. Po chwili pomachała dłonią, sugerując swoją pomyłkę i powtórzyła ten gest, lecz tym razem lewą ręką. Chciała tym samym dać do zrozumienia, że salutowanie prawą ręką zarezerwowane jest dla wojska.
Jakby tego było mało, kilku internautów zaczęło porównywać Ewę Swobodę do amerykańskiej gwiazdy filmów dla dorosłych, niejakiej Abelli Danger. Użytkownicy mediów społecznościowych dopytywali "co Amerykanka robi na igrzyskach olimpijskich w Paryżu". Część z nich nawet oznaczała ją pod nagraniami z polską sprinterką. Po kilkukrotnym wywołaniu jej do tablicy zainteresowana zabrała głos.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ewa Swoboda porównana do gwiazdy filmów dla dorosłych
Sama Abella Danger była zdziwiona, że internauci porównują ją do Ewy Swobody. Jej zdaniem polska sprinterka prezentuje się zdecydowanie lepiej i nie powinno się ich ze sobą zestawiać w żadnym kontekście. Amerykanka zwróciła się do naszej mistrzyni.
Dlaczego wszyscy mi to wysyłają? Olimpijka porównywana jest do mnie, nie jestem gó**** i modlę się, żeby tego nie zauważyła, ponieważ jest dziesięć razy ładniejsza i bardziej utalentowana ode mnie - czytamy we wpisie gwiazdy filmów dla dorosłych.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.