Hiszpanie przeżyli tej jesieni rozczarowania w Lidze Mistrzów. Do fazy pucharowej przeszedł broniący trofeum Real Madryt, ale już po pięciu kolejkach wiadomo, że w najlepszej szesnastce zabraknie FC Barcelony, Sevilli FC oraz Atletico Madryt.
Atletico nie poradziło sobie w teoretycznie łatwej grupie, w której zawodnicy ze stolicy Hiszpanii rywalizowali z Club Brugge, FC Porto oraz Bayerem 04 Leverkusen. W pięciu meczach podopieczni Diego Simeone potrafili zdobyć zaledwie pięć punktów i pozostało im liczyć na wiosenne występy w Lidze Europy.
Wielkim rozczarowaniem w zespole Atletico jest Joao Felix. Transfer Portugalczyka był szumnie ogłaszanym hitem, tymczasem 22-letni piłkarz zawodzi i rzadko w ogóle pojawia się na boisku. W ostatnim, zremisowanym 1:1 meczu, wszedł dopiero w końcówce z ławki rezerwowych. Właśnie ten wynik przesądził o odpadnięciu Atletico Madryt z Ligi Mistrzów.
Liga Mistrzów. Kibice Atletico Madryt wściekli na imprezowicza
Joao Felix nie zmęczył się na boisku, dlatego jeszcze tego samego wieczoru... wybrał się na imprezową dogrywkę. Nagrania, które trafiły do internetu, jednoznacznie pokazały, że piłkarz doskonale bawił się na urodzinach partnerki - z piwem w dłoni i popalając fajkę wodną.
Fani mają pretensje do piłkarza, który kompletnie nie wyczuł powagi sytuacji. Odpadnięcie w grupie Ligi Mistrzów jest nie tylko ciosem dla kibiców, ale również wiąże się z finansowymi stratami dla utytułowanego klubu. Joao Felix zawodzi na boisku, a jeszcze dodatkowo powoduje problemy wizerunkowe. Nie potrafił nawet poprosić imprezowych towarzyszy o dyskrecję?
Hiszpańskie media informują, że kierownictwo klubu zamierza wyciągnąć konsekwencje wobec piłkarza. Coraz więcej mówi się o odejściu Joao Felixa z Atletico, ale na przeszkodzie stoją wysoka klauzula zapisana w kontrakcie oraz niemała pensja młodego piłkarza.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.