We wtorek o godzinie 20:45 w Chorzowie odbędzie się mecz roku dla piłkarskiej reprezentacji Polski. Kadra Czesława Michniewicza zmierzy się ze Szwecją, a stawką będzie wyjazd na mistrzostwa świata.
Czytaj także: Kłopoty Cristiano Ronaldo. Straci wielkie pieniądze
Biało-Czerwoni z całą pewnością będą mieć przewagę w jednym elemencie - na trybunach. Na stadionie zasiądzie około 55 tysięcy kibiców, w tym tylko 250 Szwedów. Taka pula została im przyznana, z czego nasi rywale są mocno niezadowoleni.
Oczywiście, że chcielibyśmy mieć więcej fanów, oni wiele dla nas znaczą. To bardzo smutne, bo wiemy, jacy są fantastyczni - powiedział Emil Forsberg, gwiazdor reprezentacji Szwecji, cytowany przez aftonbladet.se.
Zobacz również: Artur Szpilka w MMA?! Jest komentarz legendy boksu
Jeśli zaś chodzi o sprawy czysto sportowe, Szwedzi obawiają się Polaków. Obie drużyny po raz ostatni zmierzyły się podczas Euro 2020, a Szwedzi triumfowali wówczas 3:2 i wyeliminowali Polaków z turnieju.
Prawdopodobnie będzie gorąco. Wygraliśmy tego lata, pokonaliśmy Polskę, więc prawdopodobnie będą głodni zemsty. Gdyby udało się znów ich ograć, to byłoby coś - dodał Forsberg.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.