Halle Berry wywołała sporo domysłów kiedy to pojawiła się podczas ceremonii ważenia przed UFC 268. O ile w przypadku ważenia panów stała gdzieś z tyłu, to już kiedy na wagę weszły Rose Namajunas i Weili Zhang gwiazda Hollywood zaczęła odgrywać pierwszoplanową rolę.
Czytaj także: Gwiazdę FAME MMA czeka przerwa. Wszystko przez... biust
Jak się okazuje, to nie był jej jedyny występ podczas tejże gali UFC. Aktorka już poprzez media społecznościowe pokazywała, że niesamowicie ekscytuje się tym wydarzeniem. Co mogło zadziwić fanów sportów walki.
Ekspresja po walce
Jeszcze większe show Halle Bery zrobiła po mistrzowskiej walce pomiędzy Rose Namajunas a Weili Zhang. Starcie trwało pełen dystans i ostatecznie niejednogłośnie na punkty wygrała Amerykanka.
Aktorka natomiast popisała się niesamowitą ekspresją po ogłoszeniu wyniku. Wówczas niezwykle energicznie zawiesiła pas mistrzowski na biodrach Rose Namajunas. Nikt się nie spodziewał takiej pasji w jej wykonaniu.
Czytaj także: To ona skradła serce największej gwiazdy boksu
Prawdziwa pasja Halle Berry
W wywiadzie z oficjalnym portalem UFC, Halle Berry wyznała, że od zawsze jest fanką sportów walki. Najpierw zakochała się w pięściarstwie. Jednak od kiedy w mediach zaczęło pojawiać się MMA to właśnie ta dyscyplina skradła jej serce.
Jak się okazuje, gwiazda tak zakochała się w MMA, że właśnie w filmie o takiej tematyce zadebiutuje jako reżyserka. Już pod koniec listopada na platformie Netflix zadebiutuje film "Bruised", w którym Halle Berry wcieli się w zawodniczkę MMA z problemami. Co ciekawe, jej główną przeciwniczką na ekranie będzie prawdziwa rywalka Walentina Szewczenko.
Zobacz także: Orgia na stadionie. Są konsekwencje