Gwiazdor naszej reprezentacji powiedział to o koledze. "Jest świrem"

0

Adam Buksa zdobył bramkę w przegranym przez reprezentację Polski meczu Euro 2024 z Holandią (1:2). 27-letni napastnik podczas turnieju znalazł czas, by zagościć na kanale Foot Truck. Podczas rozmowy wypowiedział się między innymi o zawodnikach robiących atmosferę w kadrze.

Gwiazdor naszej reprezentacji powiedział to o koledze. "Jest świrem"
Na zdjęciu: Adam Buksa (Getty Images, 2024 DeFodi Images)

Reprezentacja Polski rzutem na taśmę wywalczyła awans na Euro 2024. Po fatalnym występie w eliminacjach Biało-Czerwoni spisali się zdecydowanie lepiej w barażach, gdzie odprawili zarówno Estonię, jak i Walię.

Zmagania na mistrzostwach Europy nasza kadra rozpoczęła jednak od porażki. Mimo że w potyczce z reprezentacją Holandii objęła prowadzenie za sprawą trafienia Adama Buksy, to ostatecznie w 82. minucie padł gol na wagę triumfu przeciwników (2:1).

Kolegę z kadry nazwał "świrem"

Strzelec bramki, który w wyjściowym składzie zastąpił kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego, znalazł czas, by zagościć na kanale Foot Truck, gdzie podczas rozmowy opowiedział między innymi o panującej atmosferze w naszej kadrze. Na wyróżnienie od niego zapracowali sobie Tymoteusz Puchacz, Karol Świderski oraz Marcin Bułka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Prosto z Euro". Wymowne słowa o Probierzu. "Jest wygranym pierwszego spotkania"
- Jak sobie pomyślę o "Puszce", "Świdrze", Marcinie... Oni mnie bawią. Na początku powiem Ci szczerze, że tak myślałem: ja nie mogę, co za jakieś dziwaki to są. Ile można? "Pucha" z tym głośnikiem chodzi. Mam wrażenie, że śpi z tym głośnikiem. Myślę sobie: Boże, ile można? Ale teraz naprawdę nie wyobrażam sobie, żeby go nie było i faktycznie on przełamał już taką barierę, że każdy go traktuje jako takiego... Nie chcę użyć słowa "atmosferowicz" (...). Takie osoby wprowadzają taki luz i poczucie pewności. On przychodzi z buta z tym głośnikiem i od razu szpileczka do "Lewego", szpileczka do Wojtka i wszystko natychmiast się otwiera, jest luźniej. Jego rola jest niebagatelna. Jest świrem, nie mówię, że nie, ale bardzo pozytywnym. Takich ludzi potrzeba - podsumował 27-latek.

Przypomnijmy, że wspomniany przez Buksę Puchacz przez pewien czas nie otrzymywał powołań do reprezentacji Polski z uwagi na słabą formę. Jednak wypożyczenie z 1. FC Unionu Berlin do 1. FC Kaiserslautern przyniosło efekt, ponieważ kadrowicz stał się ważną postacią zespołu z 2. Bundesligi.

W piątek (21 czerwca) Biało-Czerwoni rozegrają drugie spotkanie na mistrzostwach Europy. Ich kolejnym rywalem będzie reprezentacja Austrii. Później podopieczni Michała Probierza zmierzą się z Francją.

Autor: JFO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić