Jeszcze przez rok będzie obowiązywać wypożyczenie Alvaro Moraty do Juventusu Turyn. Piłkarz wraz z rodziną dobrze czują się we Włoszech. Kto wie, być może po zakończeniu wypożyczenia, Juventus zdecyduje się w 2022 roku wykupić hiszpańskiego zawodnika.
Na razie Morata wraz z zespołem przygotowuje się do nowego sezonu Serie A. W niedzielę, w finale towarzyskiego turnieju, Juventus zmierzył się z Barceloną. Stara Dama zaprezentowała się bardzo słabo i przegrała z teoretycznie rozbitą Barceloną po odejściu Messiego aż 0:3.
Morata nie wpisał się na listę strzelców w tym meczu, ale to nie był koniec jego kłopotów tej nocy. Piłkarz kompletnie nie spodziewał się problemów, jakie na niego czekały, gdy pojawił się pod swoim domem. Była 4:00 nad ranem. Tak późny powrót nie wynikał jednak z imprezy, ale z nocnego powrotu drużyny z Barcelony do Turynu.
Z pewnością o takiej porze piłkarz marzył już tylko o odpoczynku. Gdy jednak nacisnął na klamkę drzwi, przeżył szok. Okazało się, że jego żona Alice Campello zapomniała wyłączyć systemu alarmowego. Drzwi za nic w świecie nie dało się otworzyć, a ukochana piłkarza spała - informuje "The Sun".
Co w takiej sytuacji zrobił Alvaro Morata? Gwiazdorowi Juventusu zostało jedno wyjście. Zdecydował się pojechać do hotelu na kilka godzin.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.