W sobotę (18.05) Wisła Kraków zanotowała kompromitującą wpadkę i przegrała aż 2:5 w wyjazdowym meczu z GKS-em Katowice w przedostatniej kolejce 1 Ligi. "Biała Gwiazda" w tym miesiącu jeszcze nie odnotowała ligowego zwycięstwa, a w trzech ostatnich meczach odniosła dwie porażki i zanotowała jeden remis.
Zapaść formy przyszła tuż po sensacyjnym zwycięstwem w finale Pucharu Polski z występującą w Ekstraklasie Pogonią Szczecin. Wisła po dogrywce wygrała to spotkanie 2:1 i sięgnęła po długo oczekiwane trofeum. Radość jej kibiców nie trwała jednak długo.
Fatalne wyniki "Białej Gwiazdy" w ostatnich tygodniach sprawiły, że krakowski klub bardzo skomplikował swoją sytuację w kontekście walki o awans do Ekstraklasy. Wisła zajmuje obecnie dziewiątą pozycję w tabeli 1 Ligi. Bezpośrednią promocję wywalczą dwie najlepsze drużyny, a kolejne cztery wezmą udział w barażach. Aby Wisła dostała się do play-offów, musi nie tylko wygrać swój ostatni mecz z Bruk-Bet Termalicą Niecieczą, ale również liczyć na potknięcia bezpośrednich rywali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Słaba forma Wisły Kraków w ostatnich tygodniach jest komentowana przez wielu polskich ekspertów piłkarskich. O dosadny komentarz na temat "Białej Gwiazdy" w programie "Cafe Futbol" pokusił się też Tomasz Hajto. Były reprezentant Polski w obrazowy sposób ocenił, że zwycięstwo w Pucharze Polski przykryło problemy, z jakimi od dawna zmaga się małopolski klub.
Piłka to jest powtarzalność. Wisła zagrała bardzo dobry mecz w finale, który wygrała zasłużenie, ale raz do roku, to i kura złote jajko zniesie. Jak czegoś nie umiesz, to zwalasz to na mental(...)Raz może coś nie wyjść i możesz dostać jedną, drugą czerwoną kartkę i przegrać 0:5. Ale nie możesz notorycznie dostawać takich samych bramek i notorycznie popełniać te same błędy - grzmiał w Cafe Futbol.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.