Tomasz Hajto przez blisko dwadzieścia lat występował na europejskich boiskach. Grał w takich klubach jak Górnik Zabrze, Schalke 04 Gelsenkirchen czy ŁKS Łódź.
Na swoim koncie ma ponadto 62 mecze w barwach reprezentacji Polski. Strzelił łącznie sześć bramek. Grał na mistrzostwach świata w Korei Płd. i Japonii w 2002 roku, gdzie Biało-Czerwoni odpadli już w fazie grupowej.
Czytaj także: Wszyscy na luzie, a on w garniturze. "Jako jedyny"
Pracował także jako trener. Prowadził LUKS Gomunice, Jagiellonię Białystok i GKS Tychy. Ostatnio był ekspertem telewizyjnym, spróbował także swoich sił w... sportach walki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
50-latek zadebiutował w sierpniu na gali Clout MMA 1. Za organizacją stoją Sławomir Peszko i Lexy Chaplin, a Hajto zmierzył się ze Zbigniewem Bartmanem. Obaj nie mieli dużo czasu na przygotowania. Górą okazał się były siatkarz.
Dziękuje wszystkim, którzy ze mną byli i mnie wspierali. Lekka adrenalina i sportowa walka to jest coś, czego potrzebowałem. Wszystko dzięki federacji Clout MMA oraz mojego przeciwnika Zbigniewa Bartmana. Przygotowałem się tak jak mogłem w tak krótkim czasie. I w oktagonie dałem z siebie wszystko - pisał Hajto na Instagramie.
Tomasz Hajto w MMA. Z nim nigdy nie będzie walczył
Niewykluczone, że w przyszłości ponownie pojawi się w oktagonie. Przy okazji meczu el. Euro 2024 Polska - Wyspy Owcze (2:0) w sieci pojawiło się zdjęcie Hajty z Dariuszem Michalczewskim.
Jaki wynik typujecie? Hajto czy "Tiger"? - zapytał były pięściarz.
Fotografię udostępnił na swoim Instastories sam Hajto. Odpowiedział, że "z nim nie będzie walczył". W takim starciu mógłby być bowiem bez szans. Michalczewski stoczył 50 pojedynków w zawodowym boksie i wygrał 48 z nich (w tym 38 przed czasem).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.