Pojedynki Svena Hannawalda i Adama Małysza na skoczni to już klasyka sportów zimowych. Jak się okazuje, obaj ciągle odczuwają pokusę, aby sobie dopiec. Niedawno mieli okazję się spotkać za pośrednictwem wideokonferencji, na której wspominali stare czasy. Nie zabrakło również kąśliwych pytań, a jedno z nich zadał Niemiec.
Zobacz także: Robert Lewandowski w drogiej kreacji
Adam, słyszałem, że masz teraz dużo ciekawych zajęć w PZN. Czy chciałbyś znów być skoczkiem, czy wolisz już robić to co teraz? - zapytał Sven Hannawald.
Słynny "Orzeł z Wisły" nie uciekał od odpowiedzi na to pytanie. Co więcej, przyznał się do faktu, który obecnie dyskwalifikuje go z jakiejkolwiek rywalizacji na światowych skoczniach.
Zobacz także: Mija rok od tragicznej śmierci legendy koszykówki
To jest trudne pytanie. Takie same pytanie mogę zadać kolegom. Nasz wiek nie do końca nam pozwala, chociaż trzeba przyznać, że wiek sportowców znacząco się przesunął. Teraz jednak nasza fizjologia jest zupełnie inna. To już nie to samo co kiedyś, obecnie mam prawie 24 kg więcej niż wtedy, kiedy skakałem, więc nie oderwałbym się nawet z progu - odpowiedział żartobliwie Adam Małysz.
Reakcja Svena Hannawalda oraz Martina Schmitta (też uczestniczył w tym spotkaniu) na informację o wadze Adama Małysza jest nie do podrobienia. Miny Niemców wyraźnie pokazują, że "Orzeł z Wisły" ich zaskoczył.
Zobacz także: Skandaliczne zachowanie Rosjanina na finiszu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.