Iga Świątek w niedzielę po raz kolejny udowodniła, że jest obecnie najlepszą tenisistką świata. 22-letnia Polka w finale turnieju Indian Wells nie dała żadnych szans Marii Sakari, z którą wygrała 6:0, 6:4. Tym samym Iga sięgnęła po swój 19. tytuł w seniorskiej karierze, a dodatkowo umocniła się na pozycji liderki rankingu WTA.
Tak duży sukces należy odpowiednio uczcić. Tuż po meczu Iga udzieliła krótkiego wywiadu Canal+ Sport, w którym zdradziła, jak chce świętować sukces.
Na pewno liczę na kilka dni wolnego, pewnie to będą dwa dni w Miami, bo więcej nie możemy. Mam wynajęty fajny apartament przy plaży, więc pójdę na plażę i odpocznę. Dziś na pewno pójdę do jacuzzi - mówiła
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zanim jednak Iga odwiedziła jacuzzi, pozwoliła sobie na inną małą przyjemność. Na swoim Instastories krótko po zakończeniu meczu zamieściła zdjęcie z kawałkiem pizzy pepperoni. Iga, ubrana jeszcze w strój meczowy, z szerokim uśmiechem zajada się pizzą, a swoje zadowolenie podkreśliła też wymowną emotikoną.
Jak widać, Świątek upodobała sobie przysmaki kuchni włoskiej. Polka w przeszłości wielokrotnie mówiła o tym, że jej ulubionym deserem jest tiramisu, a w przeszłości dziennikarze na konferencji prasowej częstowali ją nawet tym specjałem. Zadowolenie Świątek w trakcie spożywana pizzy wskazuje, że ta potrawa też znajduje się wysoko na jej kulinarnej liści.
Przed Świątek teraz kilka dni odpoczynku. 19 marca startuje turniej w Miami, w którym Polka rozpocznie rywalizację od drugiej rundy. Drabinka ułożył się w ten sposób, że na tym etapie może dojść do polskiego pojedynku Igi i Magdaleny Fręch, która w swoim pierwszym meczu zmierzy się z Camilą Giorgi. Przypomnijmy, że Świątek w 2022 roku wygrała tę imprezę, a w poprzednim sezonie zrezygnowała ze startu z powodu problemów zdrowotnych.
Czytaj też: Tylko spójrz, kto pojawił się na meczu Świątek
Czytaj też: Iga aż się przestraszyła. Taki był powód