Horror. Porwali go i przetrzymywali przez kilka godzin

Jeżeli chodzi o kolarzy z Ameryki Południowej, to Miguel Angel Lopez zalicza się do czołówki. Jednak w ostatnich latach jego kariera mocno wyhamowała, a w ostatnim czasie praktycznie dobiegła końca. Gdyby tego było mało, to w ostatnim czasie 29-latek przeżył istny horror.

Na zdjęciu: Miguel Angel Lopez z żonąNa zdjęciu: Miguel Angel Lopez z żoną
Źródło zdjęć: © fot. Instagram

Podium Giro d'Italia i Vuelta a Espana, cztery wygrane etapy Wielkich Tourów, w tym królewski Tour de France 2020. To największe osiągnięcia Miguela Angela Lopeza, który nie ma się czego wstydzić, jeżeli chodzi o jego karierę sportową.

Jednak sam Kolumbijczyk to mocno specyficzna osoba. Ekipa Astana zakończyła z nim współpracę, bo ten był zamieszany w aferę dopingową. Sam kolarz kontaktował się z osobami, które podczas ostatnich lat miały za sobą tego typu sprawy.

Ostatecznie Lopez uciekł do ojczyzny, gdy podejrzenia wobec niego zaczęły narastać. Niezbyt mu to jednak pomogło, bo w lipcu tego roku został tymczasowo zawieszony. Miał on bowiem zażywać zakazane środki w tygodniach poprzedzających Giro d'Italia 2022.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

#dziejesiewsporcie: zobacz "Messiego" z... Uzbekistanu. Wow!

Kilka tygodni po zawieszeniu za doping 29-latek został porwany i okradziony. Portal road.cc donosi, że był przetrzymywany wbrew swojej woli przez trzy godziny, a napastnicy ukradli pieniądze i inny majątek, grożąc mu przy tym bronią.

Do zdarzenia miało dojść w czwartek około godziny 17:00 czasu lokalnego w Kolumbii. Trzej mężczyźni ukradli Lopezowi furgonetkę, telefon komórkowy oraz pieniądze, gdy ten wychodził ze swojej posesji. Dokładna kwota skradzionej gotówki została zakwestionowana. Niektóre media twierdzą, że mowa o 800 tysiącach dolarów. Inne uważają, że chodzi o kolumbijską walutę pesos, co oznaczałoby, że stracił 200 dolarów.

Jak poinformowało Blue Radio bandyci na początku zabrali milion pesos, ale później zdecydowali się oddać część Lopezowi. Następnie przystali na uwolnienie go.

Gdy napastnicy uciekli z dobytkiem kolarza, udało mu się dotrzeć na lokalny komisariat policji i zgłosić przestępstwo około 22:30 lokalnego czasu. Na razie nie są znane nowe informacje w tej sprawie.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Niezwykła pasterka w Tatrach. Gromadzi wiernych z całego kraju
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Wzruszający gest policjanta. "W oku 78-latka zakręciła się łza"
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Porównał Putina do kanibala. Rosyjski ksiądz ukarany
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Czekano na to 500 lat. Historyczna pasterka w Dublinie
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Pokazali nagranie z Krakowa. "Trzy razy próbował uciekać"
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zobaczył tęczową aureolę w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Zemsta Ukraińców. Potężna eksplozja w Moskwie
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Postawili to w lasach. Już wiadomo, co jest w środku
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Pojmali żołnierzy Kim Dzong Una. Ujawnili treść ich listu
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Stanął przed kamerą i się zaczęło. "Radosne brykanie"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Muniek broni rosyjskich sportowców w Polsce. "Lepiej dla nas niż dla Putina"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"
Okrutne znalezisko w gdańskim lesie. "Nielegalny proceder"